Wpis z mikrobloga

@Tanczacy_paralityk W ogolę wyobrażacie sobie ze bierzecie do domu np małego knura i dajecie mu na imię Bogdan, a potem następnego dnia przychodzi do was stary z kumplem i ten kumpel też ma na imię Bogdan? Mnie to by żenada zjadła, że dałem świni na imię Bogdan i ten człowiek ma się czuć jak, na równi ze świnią? Że ma imię jak świnia?
Czemu to pisze? Bo ja dla odmiany mam małego
@Tanczacy_paralityk: kolega mnie na mówił na szczura bo jego był mega mądry, matka nie chciała (miałem tak 12lvl) i kirałem go w szafie 3 dni zanim się wydało xD

niestety ten szczurek nie był nigdy fajny, ja go super traktowałem ale on był ciągle strasznie bojaźliwy od samego początku itd. kupiłem go od lokalnego zoologicznego janusza biznesu