Wpis z mikrobloga

Całe lata naśmiewałem się z brudstoku - oczywiście nigdy tam nie będąc, ale temat jest i był popularny, a przecież jak to cebulak, trzeba się do czegoś przysrywać. W tym roku stwierdziłem spontanicznie na początku tygodnia, że jak będzie szansa to bujnę się te 500km i zobaczę, jak to wygląda na żywo.

Wstępny plan był następujący: wyjazd w piątek popołudniu, powrót w niedzielę - prawie się udało, ale tylko prawie (o tym później). Rzeczywiście na Lordi udało mi się dotrzeć, a na tym głównie mi zależało. Zazwyczaj wolę jak to przegrywus maximus posłuchać muzyki kulturalnie na słuchawkach przy kompie, ale tym razem takie stwierdzenie byłoby wierutnym kłamstwem. Lordi tak dowaliło, że szczęka opadła mi do ziemi, było naprawdę git. Miałem okazję jeszcze posłuchać Leniwca, Prophets of Rage, Golden Life i jakiegoś zespołu, którego nazwy nie pamiętam. Na wszystkich scenach muszę naprawdę pochwalić efekty, nagłośnienie, możliwość słuchania i oglądania nawet z ogromnej odległości - byłem pod wielkim wrażeniem realizacji.

Dlaczego "prawie się udało"? Zwyczajnie stwierdziłem, że to nie dla mnie i zabrałem się do domu już w sobotę popołudniu. Muszę przyznać, że takiej ilości zboli, degeneratów, ćpunów i meneli nie widziałem nigdy w życiu. Moim zdaniem takiego upadku jak połowa ludzi tam nie wykazują nawet gimbusy leżące w krzakach i całe zarzygane po amarenach. Pierwszym widokiem po wejściu na teren festiwalu był jakiś gruby zbok, na oko 1,60m wzrostu, broda jak krasnoludy z LoTRa i biegający w stroju kąpielowym Borata (goła d--a wręcz) - ABSOLUTELY DISGUSTING - już miałem lekko dosyć widoków, a to dopiero początek. Po nocy w aucie, znalazłem wręcz koło koła zużyty tampon koloru rdzawo-czerwonego z domieszką brązu - chyba ktoś miał ciekawe przeżycia w majtach i nie wiedział, że kimam w środku (przyciemniane szyby) - dobrze że się nie obudziłem... Było jeszcze kilka mniej lub bardziej patologicznych akcji (a to tylko kilka godzin), których już nawet nie ma sensu opisywać. Dla mnie osobiście to festiwal zezwierzęcenia, ludzie zjeżdżają się po kilkaset kilometrów żeby przez parę dni móc zachowywać się jak obesrane małpy w lesie, choć to chyba obraza dla małp.

Zmieściłem się nieomal w jednej dobie, konkretnie to w 26 godzin przejechałem jakieś 1100km w obie strony, spędziłem na festiwalu ze 7-8 godzin, zdążyłem się jeszcze przekimać w nocy z piątku na sobotę i wrócić. Wiem, wiem, zaraz mi każdy wjedzie na ambicje, że chu*a widziałęm, chu*a wiem, ledwo co przyjechałem i już uciekłem - I don't care ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co widziałem to moje, więcej raczej się tam już nie wybieram, chyba że dla samej muzyki, bo nic innego taki festiwal nie ma mi do zaoferowania.

Tak było. GL HF

#woodstock #polandrock #przegryw #truestory
Blackbeard121 - Całe lata naśmiewałem się z brudstoku - oczywiście nigdy tam nie będą...

źródło: comment_4j56a6cmojk9zWCkw2maS8FXlNXfodmY.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Blackbeard121 Przecież ci ludzie nie jeżdżą żeby posłuchać muzyki tak jak ty. Oni jadą żeby się n-----ć, naćpać i wyruchać. A-----l, wiadro musi być hehe ;---DDd Młodzież tam jeździ tylko dlatego aby wyrwać się z domu i zobaczyć "prawdziwy świat".
  • Odpowiedz
@delKrul: Ok, w takim razie też się cieszę. Nie bardzo jestem w stanie udawać, że nie widzę naje()anych do zgona rodziców z dziećmi, brudnych żuli biegających z gołymi dupami, "lasek" zmieniających tampony w lesie i innych przyjemnych osób ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Blackbeard121: zapraszam do Ostróda w przyszłym roku. Ten festiwal z goła inny. I niby reggae i zioło w domyśle to impreza tak czysta, że po pierwszym roku solo ( by sprawdzić jak jest) rok później i w następne lata z dzieciakami jeździłem. I wcale nie nocleg w stancjach a na toi campach, bo nawet tam kultura i czysto a przede wszystkim bezpiecznie.
Dzieci wszak bym w syf nie brał
  • Odpowiedz
  • 2
@Blackbeard121 ale tam właśnie się jedzie zachowywać jak obsrana malpa, drzeć ryja i pić, to tak dziala xD nie wiem czego się spodziewales w sumie
ludzie tam zrzucaja maski po prostu i tyle
  • Odpowiedz