Aktywne Wpisy
Jest tu też ktoś skąpy i dusi grosz jak ja ?
Mam prawie 200k i nie potrafię nic sobie kupić , bo twierdzę że wszystko mam i nic nie potrzebuje.
A tak naprawdę szkoda mi wydać 5k na nowego smartfona czy inny gadżet ( ͡° ʖ̯ ͡°) #oszczedzanie
Mam prawie 200k i nie potrafię nic sobie kupić , bo twierdzę że wszystko mam i nic nie potrzebuje.
A tak naprawdę szkoda mi wydać 5k na nowego smartfona czy inny gadżet ( ͡° ʖ̯ ͡°) #oszczedzanie
artur-klocek +21
Polityczna przyszłość po 13 lipca 2024 roku...
- Trump wygrywa wybory w listopadzie 2024
- w połowie 2025 roku, kończy się wojna na Ukrainie
- pod koniec roku, rozpada się koalicja rządząca (w oparach skandalów ujawnionych przez wiewiórki z CIA)
- ryży spier......a pod ochronki Olafa
- Trump wygrywa wybory w listopadzie 2024
- w połowie 2025 roku, kończy się wojna na Ukrainie
- pod koniec roku, rozpada się koalicja rządząca (w oparach skandalów ujawnionych przez wiewiórki z CIA)
- ryży spier......a pod ochronki Olafa
![artur-klocek - Polityczna przyszłość po 13 lipca 2024 roku...
- Trump wygrywa wybory...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b56047e141e64ea18fc4b48e2d73342e6a61f2d4f055089240828ffa2ecee6c1,w150.jpg?author=artur-klocek&auth=38cdc72ac0c957ba265367af4e1e82fa)
źródło: GSc_tNaXQAAfUU
Pobierz
Trzy miesiące temu szef zatrudnił dwie pracownice. Jedna to szara myszka, przez dwa lub trzy dni miała trening i potem robiła wszystko sama. Czasem pyta o pomoc, co jest zrozumiałe, przecież nie może wiedzieć wszystkiego. Natomiast druga to przebojowa 9/10, zadufana w sobie egocentryczka, narcyz, wszystko robi najlepiej, nigdy nie popełnia błędów. Przynajmniej tak uważa. Nadal jest w trakcie treningu, nie zna podstaw pomimo dwutygodniowego treningu ze mną i codziennego powtarzania materiału z poprzedniego dnia, sama potrafi zrobić bardzo ograniczoną ilość zadań, ciągle wykorzystuje innych, bo "akurat nie mam czasu" lub "nikt mnie tego nie nauczył". I zlatują się idioci, którzy ją z chęcią wyręczą. Szef traktuje ją pobłażliwie, bo laska ma ładny uśmiech i "trzeba być wyrozumiałym dla początkującej". Po trzech #!$%@? miesiącach. Wydaje mi się, że jestem jedynym w biurze, który widzi jak sytuacja wygląda i ocenia ją negatywnie.
Dzisiaj przesadziła. Jestem zajęty robotą, widzę wiadomość na czacie.
- Czy mógłbyś mi pomóc?
- Się okaże.
- Mam tu raport x, ten którego mnie uczyłeś, ale brakuje mi tutaj czegoś.
- Moment, zaraz sprawdzę. (jestem właścicielem tego raportu, więc muszę monitorować wszelkie błędy itd.).
- To daj znać, ale pospiesz się, bo potrzebuję to na zaraz.
- Nie szefuj mi, sprawdzę gdy będę mógł.
- Ale ja tego potrzebuję!
Olałem swoją robotę, otworzyłem problematyczny raport i od razu znalazłem błąd.
- Nie działa ci, ponieważ źle go zrobiłaś.
- Ale jak to? Zrobiłam tak jak mi powiedziałeś.
- Gdybyś zrobiła tak jak ci powiedziałem, to byś nie miała problemu.
- (tu mi podała instrukcję jak robić raport, którą sam napisałem i według której ją szkoliłem) Gdzie tu niby jest błąd?
- Tutaj nie ma błędu, instrukcja jest poprawna.
- To co niby zrobiłam źle?
- Nie wiem, ale następnym razem postępuj według instrukcji.
- To nie moja wina, źle mnie nauczyłeś.
- Acha. Mogłabyś tak twierdzić, gdybyś wcześniej nie robiła tego raportu ze mną. Zapomniałaś już, że stałem przy tobie? I jakoś wszystko było dobrze.
- To coś się zmieniło w raporcie.
- Nic się nie zmieniło, źle zrobiłaś.
- To źle mnie nauczyłeś.
- ...
- No co?
- Nic, skończyła mi się cierpliwość. Masz w raporcie napisane co ma tutaj być, radź sobie, bo to należy do twoich obowiązków. (wszystko jest bardzo dobrze opisane, co, gdzie, po co, kiedy. itd. Wystarczy chwilę pomyśleć. Serio, raport jest tak zajebiście prosty, że trzeba otworzyć plik w Excelu i zrobić vlookup, żeby zassało aktualne liczby. To wszystko, byle małpa z odrobiną treningu mogłaby to #!$%@? mać zrobić).
- Ale ja nie wiem jak.
- Skoro przez trzy miesiące nie byłaś w stanie nauczyć się najbardziej podstawowych rzeczy, to nie widzę twojej przyszłości między nami.
Jaka była reakcja? Płacz. Rozpłakała się, nagle przyleciało dwóch żeby ją pocieszyć, wzięli ją do pokoju obok, pogadali, wrócili, kolesie siedli na mnie, że ją chamsko potraktowałem. Zaśmiałem się i powiedziałem na głos, że gorsi od płaczących niewiast są tylko białorycerze, którzy zlizują ich łzy. Aż się zaczerwienili ze wściekłości ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jej dni u nas są policzone, mam dość niańczenia jakiejś mendy, która uważa siebie za pępek świata, a jest nikim. Nie cierpię ludzi, którzy zrzucają winę na innych za własne błędy i w dodatku kłamią, gdy są postawieni pod ścianą.
#pracbaza #korposwiat
Poleciała na skargę do paniuś z HR i skończyło się najazdem na mnie, że ją źle traktuję. Temat jej obijania się zamieciony pod dywan.
O co ci chodzi?
Proszę przykłady mądralo tęczowy
źródło: comment_jRA2Oky6qy41ZbreWtvLBVSI7OmalCQS.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
@dolOfWK6KN: nie masz rigczu aby jej dni były policzone