Wpis z mikrobloga

Dowiedziałem się ostatnio, że w USA (niektórych stanach - bo nie wszędzie się da) zaczynają się pojawiać bootcampy / firmy które działają tak
- oferują naukę programowania za darmo lub za kasę (jak za darmo to dają lojalkę)
- dają gwarancję zatrudniania, ale musisz się zgodzić na ofertę, inaczej kara lub utrata pieniędzy
- zatrudnienie obejmuje zakaz konkurencji w całym sektorze IT na okres 5,10 lat
- klauzula poufności, która zakazuje używania poufnych procesów wytwarzania oprogramowania (trade secret), np. git flow, ustawienia IDE, optymalizacja pracy przy użyciu CI itd - chodzi o to by jak najbardziej zablokować możliwość pracy gdzieś indziej, powołują się na ujawnienie trade secret itd.

ciekawe czy przeniesie się to na rynek Polski, a może już istnieje?, na UoP się nie da tego zrobić bez ekwiwalentu, na zleceniu i dzieło są niekorzystne wyroki, ale już na B2B pewnie by się dało jakby to odpowiednio zapisać.

#programowanie #naukaprogramowania #bootcamp
  • 17
@Drew: dla mnie spoko opcja dla ludzi, po takich studiach jak prawo, gdzie potem może być różnie z zawodem, ktoś podpisuje lojalkę i "jakoś" się przebranżawia, tylko minusem są spadające płace wtedy, ale to już z ekonomii wynika i innych czynników
@Jaslanin: Istnieje coś takiego w Polsce. Nazywa się Codecool. Nie wiem jaką aktualnie mają ofertę, bo to ewoluowało od czasu wprowadzenia w 2016. Ja jestem po takim kursie, ale zdecydowałam się olać lojalkę. Wtedy jeszcze mieli wiele dziur w umowie i dało się wykręcić na w miarę dobrych warunkach, ale teraz już zatrudnili prawników do sporządzeni umowy xD ale warunki nigdy nie były i nie będą aż tak powalone jak to
@Drew: upada i mam nadzieję, że upadnie, coraz mniejsza konkurencja na rynku pracy, pracy w #!$%@? i nie widać by coś się miało zmienić, a najlepsze, że niektórzy teraz są tak zdesperowani zatrudnić dobrego programistę, że nic tylko nabijać kabze
@Drew: Branża IT upadnie, bo bootcampy będą masowo produkować juniorów? A co, firmy już same nie umieją przeprowadzić rekrutacji, po której przyjmą kompetentną osobę? Takie wróżby upadku IT chodzą w internetach od kilku lat, a branża IT w Polsce ma się dobrze jak jeszcze nigdy xD robimy dla Zachodu, dla którego zawsze będziemy najtańsi i jesteśmy w czołówce najlepszych programistów pod względem jakości na świecie. I setka beznadziejnych cv tego nie
- dają gwarancję zatrudniania, ale musisz się zgodzić na ofertę, inaczej kara lub utrata pieniędzy


@Jaslanin: Czytałem o tym punkcie już w Polsce, ktoś (@maniabania) wspomniał o Codecool, nie wiem czy to było o nich czy o kimś innym. Generalnie model biznesowy części bootcampowni wygląda tak, że dajesz jakąś wielką w opór cenę za długi kurs (powiedzmy 12 miesięcy) ALE jest możliwość (tak jak wyżej) zrobić go taniej/darmo jeśli przyjmiesz ofertę
- klauzula poufności, która zakazuje używania poufnych procesów wytwarzania oprogramowania (trade secret), np. git flow, ustawienia IDE, optymalizacja pracy przy użyciu CI itd - chodzi o to by jak najbardziej zablokować możliwość pracy gdzieś indziej, powołują się na ujawnienie trade secret itd.


@Jaslanin: W sumie jeśli o takie coś chodzi to w obrębie prawa USA gdyby było to tak sformułowane to jest to do obalenia w sądzie dla przeciętnej jakości prawnika
@Ilythiiri: Jasne. Po pierwsze jestem dziewczyną ;D początki były trudne, bo mam duszę humanistki i zaczynałam od zera (co prawda po studiach technicznych już trochę umiałam myśleć, ale dużo musiałam się nauczyć). Najpierw był scratch xd żeby się nauczyć bloków logicznych i trochę rozkręcić w teamworku. Programowanie zaczynaliśmy od pythona, bo z nim najłatwiej, jeszcze nie musisz wiedzieć o kompilacji i można zacząć proceduralnie. Kurs w zamyśle trwać miał 1,5 roku
@maniabania: A i zatrudniali najpierw jako pośrednik na umowę o pracę na czas określony - pół roku. Potem już w firmie partnerskiej. W Motoroli na uop, ale bez studiów w korpo możesz liczyć tam na 2k netto jako junior, czyli mniej niż na stażu przez codecool - ale o tym dowiedziałam się pocztą pantoflową i możliwe, że ktoś coś przekręcił
@Ilythiiri: Hm, trzeba to podzielić na: dostali fajną pracę na dobrych warunkach po codecoolu: 0% xD i wykorzystali ile mogli i pracują w zawodzie, ale znaleźli pracę sami: 90%. Reszta to osoby, które zrezygnowały albo mają średnie warunki w robocie załatwionej przez codecoola
@maniabania: Cóż, chciałbym wierzyć, że to prawda, te 90% osób dotyczy całości z tych 70 ? :) Czy jakiejś grupy która dotarła do jakiegoś miejsca? 90% z 65-70 to około 60, to dużo, jak rozmawiałem z innymi ludźmi po bootcamp czy podobnych (jak studia podyplomowe, ale zaczęte po kierunku niezwiązanym z IT) to realnie liczby ich zdaniem nie przekraczały 25-33%.
@Ilythiiri: Nie no sporo osób odeszło po 2 miesiącach więc tak na dobre kurs zaczęło ok 50 osób. Byliśmy dość zwarci i widzę po linkedInie że każdy pracuje w branży. Niektórzy szukali parę miesięcy, ale na dzień dzisiejszy jest tak jak mówię