Wpis z mikrobloga

@DonPablito: Nie mam porównania, więc ciężko mi będzie tobie doradzić. Zakładam, że wiesz, że księgowość zoo jest znacznie droższa niż na samozatrudnieniu. Na twoim miejscu rozważałbym jeszcze LTD w UK.
  • Odpowiedz
@ddzwon: @DonPablito: na LTD koszty i podatki są juz wyższe niż w PL, spółka zoo ma w Polsce całkiem atrakcyjne warunki w porównaniu z innymi krajami UE. Możesz dla większej pewności nawet spróbować konstrukcji sp komandytowa- sp zoo, w zależności od dochodów i wielkości projektu. Może z któryś filmów Mentzena odnośnie spółek coś Ci rozjaśni.
  • Odpowiedz
  • 0
@djtartini1 Dzięki za podpowiedź. wiesz może jak to wygląda z tranzytem dochodów? Z tego co się dowiedziałem to dywidenda jest ostatecznością i są bardziej optymalne rozwiązania.
  • Odpowiedz
@DonPablito: Dochody ze spółki z o.o. podlegają podwójnemu opodatkowaniu (CIT, a potem PIT). Będziesz miał wieczne problemy z Urzędem Skarbowym (gdybyś chciał nabijać koszty w celu zmniejszenia podstawy opodatkowania). I tak będziesz musiał opłacać składki na ZUS (jeżeli będziesz posiadał 100, lub 99% udziałów). Zalecane będzie znalezienie osoby trzeciej (żona, rodzice, rodzeństwo), która obejmie 1 udział w spółce, abyś mógł dzięki temu uniknąć zasad reprezentacji wynikających z k.s.h. Z pewnością
  • Odpowiedz
@DonPablito: Księgowość jest przy zoo bardziej skomplikowana i kosztowna. Podatki mogą być lepsze albo gorsze, zależy co robisz, jakie masz ulgi w pit, ile zarbia żona (jeśli masz i się z nią rozliczasz). Większe bezpieczeństwo przy bankructwie (wierzyciel wchodzi tylko na majątek firmy), ale urząd skarbowy i tak może wejść na majątek prywatny i dodatkowo można odpowiadać karnie za rozmaite dziwne rzeczy związane z papierkologią. Co kto lubi.
  • Odpowiedz
@DonPablito: Jeżeli to twoja pierwsza działalność, to bierz działalność z małym ZUSem - najniższe koszty. Potem jak już się poznasz na działalności i obciążenie ZUSem wzrośnie możesz myśleć o sp zoo.
  • Odpowiedz
@DonPablito: Prawda - do pierwszej kontroli ze strony US. Czyli możesz to robić, będzie działało, ale po kilku latach może się okazać, że czeka Cię spora dopłata podatku, wraz z odsetkami. Historie o ,,zerowaniu" dochodu spółki z o.o. dzięki czemu unika się CIT tak naprawdę dotyczą podmiotów posiadających co najmniej kilku wspólników albo będących członkami jakiejś grupy kapitałowej.
  • Odpowiedz
@DonPablito: I jeszcze jedna sprawa: jak już wspomniałem, jako jedyny wspólnik spółki z o.o. będziesz opłacał takie same składki ZUS jak przy jednoosobowej działalności - z tym zastrzeżeniem, że nie będzie Ci przysługiwał ,,mały" ZUS, a więc od razu będziesz go płacił w pełnej wysokości.
  • Odpowiedz
@DonPablito: Można być prezesem przez mianowanie, to wtedy wchodzi to w koszty spółki, a samemu się płaci 18/32% podatku. Ale nie płaci się ZUS. Co może być fajne, do czasu gdy trafi się jakaś kosztowna choroba i wtedy bez ZUS-u jesteś ugotowany. Te 18/32% też niekoniecznie są opłacalne, wiele osób woli 19% liniowego. Z księgowością i ze skarbówką więcej użerania się, ale za to nie będzie w przyszłości problemów z
  • Odpowiedz
Z tego co się dowiedziałem to dywidenda jest ostatecznością i są bardziej optymalne rozwiązania.


@DonPablito: Wynagrodzenie członka zarządu (o to pewnie chodziło znajomemu, że 0% do 160 tys), umowy zlecenie lub o dzieło, koszty, pożyczka ze spółki.
  • Odpowiedz