Wpis z mikrobloga

Straciłem szacunek do Leclerca, po tym jak zaczął płakać, że asfalt na pobodzu to tragedia i że jest tam za ślisko i że nie może takich poboczy być w f1. Myślałem, że jest konkretnym kierowcą, a to zwykły płaczek. Popełniasz błąd, to powinno to skutkować czymś, a nie że wyjedziesz sobie poza tor i możesz sobie jechać dalej. Najchętniej to by pewnie jeździł po tych gównolotniskach Hermana Tilke jak tor w Turcji czy inne Austin na kiju. Kiedyś to byli tory, teraz już nie ma torów.
#f1
  • 15
  • Odpowiedz
@VirusX: to mentalny Francuz (mimo że Monakijczyk), taka jest ich natura. Za potężną Linią Maginota siedzą Croissantowe piczki kiedy zaczyna się coś walić.
  • Odpowiedz
@VirusX: już tam szacunek straciłeś, bez przesady ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zawsze bóldupią nawet jak nie mają racji(albo zwłaszcza wtedy) w końcu każdy z nich jest święcie przekonany że jest najlepszy na świecie tylko auta nie ma dobrego. A taki Leclerc chociaż się przyznał i powiedział, że jego wina bo są tacy którzy w podobnej sytuacji powiedzieliby że wina zespołu bo złe opony dali albo coś innego
  • Odpowiedz
@VirusX: Max go zgnoil w Austrii i od tego czasu chlopak nie moze sie mentalnie podzwignac. Psycha to jest straszna sila. Cos sie zablokuje i jestes bezradny. Potrzebne byloby mu teraz jakies ladne zwyciestwo na przelamanie, ale w tym gownoteamie to moze byc trudne.
  • Odpowiedz
@VirusX:

Muszę podkreślić, że dla mnie jest to nie do zaakceptowania, iż znajduje się tu asfalt zaraz za krawężnikiem, który nadaje się do wyścigów dragsterów. Kiedy jest mokry nie da się po nim jechać, jest niebezpieczny. Wjechałem tam z prędkością około 70 km/h i całkowicie straciłem kontrolę nad bolidem, co nie powinno mieć miejsca na torze Formuły 1. Mimo to biorę na siebie pełną odpowiedzialność, to nie jest moja wymówka. Nie
  • Odpowiedz
@VirusX: eklerek czy maxio to są banany co się wychowali w rodzinie kierowcow i poszli do f1 bo taki kaprys mieli oni albo starzy i po to żeby zbierać chwałę, oni nawet sie prawdziwie nie cieszą z podium. Mirki sie tak spuszczają, ze w końcu bardziej kolorowo jest na podium ale jak HAM odejdzie to te banany będa non stop na świeczniku i jeszcze wspomnicie moje słowa; będziecie jeszcze nimi rzygać
  • Odpowiedz
@VirusX: przecież on niemal od razu przeprosił i przyznał, że to jego wina, a niemal każdy kierowca zrzuca winę najpierw na czynniki zewnętrzne i przyznają to sami kierowcy. Najpierw zrzucasz winę na samochód, na innych, na tor, a potem w chwili refleksji sobie zdajesz sprawę, że sam zawaliłeś.
Vettel jak wpadł w Maxa to też pierwsze to krzyknął "co on wyrabia?!", jak Max wywalił Leclerca za tor to też mimo, że
  • Odpowiedz
@smutny_kojot: nie do końca się zgadzam. Na Silverstone pokazał, że jednak szybko się uczy i adaptuje, a nie że psychika mu siadła. Po nauczce z Verstappenem przyjął dużo bardziej agresywny styl jazdy podczas walki z nim.

Podobnie myślę, że wyciągnie nauczkę z tego wyścigu i może nie popełnić już tego błędu. Błędu, który w niedzielę popełnił nawet Hamilton, gość, który w deszczu jeździ świetnie i nieraz wygrywał na mokrych torach.
  • Odpowiedz
@midcoastt: w sumie to Lando raczej się zgadza z Charlesem:

McLaren's Lando Norris was one driver that was keen to avoid Hockenheim's run-off strip at all costs after testing its grip level during his out lap to the grid.

"On my lap to the grid I tried it, and I genuinely thought I was going to be out of the race before I'd even started," Norris said.

"I pulled the clutch
  • Odpowiedz