Wpis z mikrobloga

Dzień 1/30

Znowu... mam nadzieję, że tym razem nie przywita mnie nieuzasadniony ban.

Czasem tak bywa, że jesteś zestresowany, dręczy Cię pasmo drobnych niepowodzeń w planach, #!$%@? się zdrowie, z pracą nie wychodzi, a na dodatek uwalasz egzaminy na studbazie. Zbierasz się w drobnym przypływie energii, że może pora na jakiś challenge, aby sobie radzić a wtedy nawet na wykopie dostajesz niespodziewanego, niesłusznego bana. No i wtedy jak tu nie oszaleć i dalej czerpać siłę i motywację, gdy na każdym polu coś podcina Ci skrzydełka? To właśnie myśl przewodnia mojej serii, oczywiście także podstawą jest walka z prokrastynacją, która wcale nie jest zwykłym lenistwem jakby się mogło wydawać.

Dzisiaj przeznaczyłem sobie 12 minut, zachęciła mnie do tego miła burza z deszczem, która sobie trwa już jakiś czas w tle. Podczas tak krótkiego czasu dostrzega się piękno chwili, czuć wyraźny zapach świeżego powietrza, do tego czasu nie zwracałem na to uwagi. Sesja nie była owocna, była ciężka, ale pociesza mnie fakt że parę razy udało mi się zdać sprawę z " odpływania" w myśli i powrócić do obiektu medytacji. Pora zacząć układać panujący chaos w głowie, z poprzedniego doświadczenia zawsze pomagała mi w tym medytacja, mam nadzieję, że tym razem też mi pomoże.

Będę na łamach tagu #freakzmedytuje dodawał krótkie wpisy z moich postępów, to rodzaj autoterapii. Jeżeli macie jakieś porady, sugestie i krytykę to bardzo chętnie je przyjmę. Dziękuję wszystkim wspierającym <3

#medytacja #przemyslenia #30dnibezprokrastynacji #freakz
  • 10
  • Odpowiedz