Wpis z mikrobloga

Cóż, dzisiaj miałem kolejne spotkanie z dziewczyną z #tinder i pomimo tego, że wyraźnie mam zaznaczone w profilu, że jestem brzydki wyczuwam kolejnego kosza i nagły zanik kontaktu.

Na spotkaniu rozmawiało nam się równie dobrze jak przez wiadomości, które pisaliśmy do siebie przez ponad tydzień. Rozmawialiśmy o wszystkim i niczym, luźna atmosfera, trochę heheszków też było. Oceniłbym spotkanie na mocne 7/10 chociaż ocenianie samego siebie nie jest zbyt obiektywne.
No ale kosz jest chyba nieunikniony, znowu... I raczej znów przez moją prezencję.

#przegryw i #!$%@?. #gownowpis #feels i #zalesie
  • 14
@Zjem_Ci_nos:
W ten sposób raczej je przestraszysz. Za wiele oczekujesz. O wiele łatwiej jest z seksem niż z poważnymi relacjami.
Tu nie chodzi o bezpośrednie gadanie tylko o emocjonalne przekonanie dziewczyny do siebie. Twój sposób jest logiczny, a kobiety nie są logiczne tylko emocjonalne.

@Muodyhuopiec1919: Tylko, że ja to mówię jeszcze w rozmowach przed spotkaniem. Na spotkaniu nie "dobieram się" do dziewczyn, raczej opieram wszystko na rozmowie. Staram się, żeby nie było nudno ale w taki sposób, żeby nie przytłoczyć drugiej strony natłokiem informacji. Wszystko na luzie i na wyczucie.
Mam jakieś doświadczenie bo byłem w kilku związkach ale... cóż. Pomimo tego, że dobrze się dogaduję z dziewczynami to po spotkaniu i tak się to
@Zjem_Ci_nos: Nie mów o związku na pierwszym spotkaniu, a tym bardziej na tinderze xD
A no i jak ograniczasz randkę tylko do rozmowy, to nie dziw się, że różowe są znudzone i ucinają kontakt.
Flirt, flirt, jeszcze raz flirt. Jak zauroczysz różową, to możesz liczyć na kolejne spotkania. Jak będzie fajnie, to wtedy wyewoluuje to w związek. Gadką wprost tylko spłoszysz różowe i wyjdziesz na desperata ¯\_(ツ)_/¯