Wpis z mikrobloga

#dzieci #dziecko #psychologia Witajcie mam zoja żona spory problem. Mamy 5 letnie dziecko. W sierpniu skończy 5 lat. Chłopiec. Już 3 ci raz w odstępach średnio raz w miesiącu nad ranem prawdopodobnie w fazie snu - dzisiaj koło 0436 nad ranem dostaje ataki przerażającej paniki. Krzyczy jednym ciągiem piskliwym bardzo głośnym krzykiem. Śpi razem z nami więc zarówno ja jak i żona też zbudzilismy się w tym żona też zaczęła krzyczeć i ja trochę też bo nagle zostaliśmy zbudzeni. Krzyk dziecka tak jak by ktoś go obdzierał ze skóry albo dźgał nozem. Nigdy nie spotkałem się z czymś takim. Bo to niebyl zwykły krzyk tylko ogromnego panicznego strachu. Proszę o pomoc co to może być i czy jest potrzeba pójścia z nim do lekarza psychiatry? Gdy go zbudzilismy a trwało to dobre 15-20 sekund jego krzyku i trwało to jak by była to wieczność płakał i mówił że widział kraba kolorowego który go atakował. Za każdym razem jest to samo czyli krab który go atakuje..... I jeszcze jedno Wam powiem krzyk dziecka,przerażenie w jego oczach to okropne,i strasznie to przeżywam więc powiedzcie mi: jak ten zwyrodnialec,ojciec Dawida Żukowskiego mógł patrzeć mu w oczy i wbijać mu nóż kilkukrotnie??!!! I patrzeć jak cierpi? Co się w tym kraju #polska do jasnej cholery dzieje?!!czy ludzie powariowali? P------o się w głowach od dobrobytu? Może już czas na grom z nieba i karę od Boga. By ludzie się opamiętali . #polska
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Amelcio To nie od telewizji czy komputera. Też to miałam, koszmary z których nie dało się wybudzić, wrzask, rodzice mną potrzasali i nie pomagało. Ponoć tak się dzieje kiedy coś tam nierówno się rozwija w organizmie. To mija koło 6-7 roku życia.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
jak ten zwyrodnialec,ojciec Dawida Żukowskiego mógł patrzeć mu w oczy i wbijać mu nóż kilkukrotnie??!!! I patrzeć jak cierpi? Co się w tym kraju #polska do jasnej cholery dzieje?!!czy ludzie powariowali? P------o się w głowach od dobrobytu? Może już czas na grom z nieba i karę od Boga. By ludzie się opamiętali

@Amelcio: jaki ojciec taki syn, czyli czub xD. Bardzo "subtelnie" wplotles to wydarzenie w cała sytuację,
  • Odpowiedz
@kamin: @Amelcio: Żeby nie pisać dokładnie, bo pewnie by ta osoba tego nie chciała to powiem, że takie krzyki akurat w tym moim znanym przypadku były początkiem epilepsji, która w pełnej formie ujawniła się lata później, więc nie wykluczałbym wszystkiego
  • Odpowiedz
@Amelcio Z dziećmi jest o tyle prosta sytuacja, że zajebiście łatwo robi się je w ciula. Ja za smarka zajebiście bałam się wampirów, nie spałam całą noc, bo pilnowałam szyi.
Matka kupiła jakiś badziewny chiński dzwoneczek w drobiazgu i wmówiła nam, że jest magiczny. Załatwiło to sprawę.
Możesz też rozsypać sól i okadzać szałwią ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
  • 0
Istnieje też takie coś jak hipnagogi, paraliż senny przy którym mogą występować halucynacje dźwiękowe/wizualne. Za dziecka pamietam też, że doświadczyłem świadomego senu/OOBE bo często zdarzało mi się wstawać w nocy
(niby jest to jedna z metod ( ͡º ͜ʖ͡º) )
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Erimar: Nie wykluczam, napisałem żeby spytał lekarza. Natomiast dzięki za info, będę wiedział żeby, mimo że objawy ustały, dalej mieć to pod kontrolą.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Amelcio: moja córka (teraz lat 16) też tak miała, też właśnie w wieku około pięciu lat, też co jakiś czas budziła się z tym krzykiem strasznym, nie do opisania i patrzyła w jedno miejsce z paniką i przerażeniem. Jej się śnił wielki klocek, który chciał ją zgnieść. Po jakimś czasie samo przeszło. Ale tego krzyku i tego przerażenia nie zapomnę.
  • Odpowiedz
@kamin
@Bukuria miałem coś podobnego w dzieciństwie i mogę stwierdzić, że to na pewno nie były zwykłe złe sny, ciężko to opisać, ale często budzilem się z atakiem paniki, to było najgorsze uczucie jakiego doświadczyłem przez całe życie, czysty strach, przerażenie, terror, uczucie jakby twoje życie leglo w gruzach, coś jakby cała twoja rodzina zginęła i to wszystko twoja wina. Też jeździłem po lekarzach, specjalistach, byłem na badaniach snu, nic
  • Odpowiedz