Wpis z mikrobloga

36/100 #100perfum #perfumy

Witajcie drogie Miraski. Dawno mnie tutaj nie było, więc chciałem powrócić z czymś wyjątkowym, aby to był taki powrót z przytupem. Dziś opiszę Wam zapach, który szybko stał się na naszym skromnym tagu hitem i przez niektórych nazywany jest "nowym zapachem wykopka". ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ROJA DOVE Elysium Pour Homme Cologne (2017, EdP)

Mój pierwszy kontakt z tą superekskluzywną marką miałem kilka lat temu, gdy w jednej z Warszawskich perfumerii zobaczyłem dość skromną wysepkę z flakonymi, których wygląd wręcz ociekał przepychem. Na pierwszy ogień poszła męska wersja Enigmy, której nazwa wywodzi się najprawdopodobniej ze zmienności tego zapachu w czasie. Nie uwiodły mnie, bo jeszcze wtedy byłem fanem francuskich świeżaków typu Bleu de Chanel i innych takich.
Gdyby ktokolwiek spytał mnie, jak pachnie bogactwo, ten zapach jest pierwszym, co przyszłoby mi na myśl. Nie chodzi tu o zwykłe, burżujskie bogactwo kalibru złotych łańcuchów, zębów, zegarków czy podkładek pod myszkę, a bardziej bogactwo zapachu i kompozycji.
Sam zapach podobno powstał po to, by konkurować z Aventusem w segmencie premium.

Po całym dniu testów i jednym, ale solidnym teście globalnym, jestem w stanie już nieco o nim powiedzieć. Otwarcie jest cytrusowo-świeże, kręci w nosie. Dostajemy głównie grejpfruta z czarną porzeczką,mocno cytrusową wetywerią i całą masą innych rzeczy w tle, których nie jestem w stanie wyszczególnić. Wszystko to łączy się w idealną, harmonijną całość. Ciężko mi w ogóle wyłapać poszczególne nuty. Będę z Wami szczerzy. To chyba najtrudniejszy do opisania zapach, jaki kiedykolwiek miałem przyjemność recenzować. W skład tej kompozycji wchodzą aż 22 składniki. Z jednej strony, jego styl jest uderzająco podobny do Aventusa, jednak moim zdaniem przy Elysium jest on niemalże liniowy. Namiętnie testuję go od wczoraj i przy każdej aplikacji pachnie mi inaczej. Na moment obecny wyczuwam ozon i chlor taki, jak na basenie. Przed oczami mam zapach, który wyczuwa się bezpośrednio po letniej, ulewnej burzy. Dwadzieścia minut później znów czuć cytrusy, tym razem z ziemią i dodatkowo jeszcze jakieś drewno pobrzmiewa w tle. Wczoraj wieczorem był to niemalże klon Aventusa, a dziś rano dostałem za niego kilka komplementów w pracy od różnych kobiet i pachniał jak Sauvage na wysublimowanych, bardzo naturalnych sterydach. Jako, że skomponowany został przez samego Roję, jest on nieoczywisty, bardzo zmienny w czasie i praktycznie każdy kolejny niuch niesie za sobą inne doznania, oraz odbiór zapachu. Coś wspaniałego.

Teraz przechodzimy do nieco mniej optymistycznej części wpisu, a mianowicie, jego parametrów użytkowych. Za ponad 10zł/ml spodziewalibyśmy się, że na skórze trzymać będzie cały dzień, a jego projekcja będzie dusić ludzi na 5m do przodu. Nic bardziej mylnego.
Trwałość jest dość przeciętna, trzyma mi jakieś 5/6h na skórze. Projekcja.. cóż. Po godzinie staje się bliskoskórny. Testowałem go co prawda w temperaturze ok. 20 stopni w biurze i myślę, że jego projekcja jest zarówno zaletą, jak i wadą w zależności od sytuacji. Do biura nadaje się idealnie, a w upały nie powinien dusić. Na fragrze piszą, że jest to zapach typu Aromatic Fougere. Nie wiem, kto wymyślił takie bzdury.

Tak przy okazji. Chciałbym pozdrowić dwóch bardzo pozytywnych perfumowych świrów, panów @ZnubionekFan oraz @SnoobDuog , z którymi wspaniale mi się wczoraj rozmawiało przy okazji odbioru dekantu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Typ: woody-citrus
Zapach: 10/10
Trwałość: 5/10
Projekcja: 5/10
Oryginalność: 7/10
Komplementy: 10/10
Podobne zapachy: Alexandria Fragrances Zion, moim zdaniem też Creed Aventus.
Cena: 1200zł za 100ml

tl;dr

KaraczenMasta - 36/100 #100perfum #perfumy

Witajcie drogie Miraski. Dawno mnie tut...

źródło: comment_CBYfx5NdmRCoyKl6TrMcJwyWjn6iyfm6.jpg

Pobierz
  • 49
innymi słowy - jeśli nie zgadzasz się z tym co zacytowałeś w ostatnim komentarzu to zgadzasz się z tym co napisałem w pierwszym


@boa_dupczyciel: ja również nie czuje się na siłach na dalsze dyskusje, ale z powyższego wynika, że Twoje wpisy były sprzeczne ;)
IMO miarodajność jest ważna i lepiej mówić o tym co się zna, ALE można mówić nawet o tym czego się zna. Pozdro i z fartem :) Dobranoc
@boa_dupczyciel: ja to ma mam nadzieje, że jak przetestuje to będzie u mnie lepiej niż u opa, a ja jeszcze aromat mnie porwie i będę mógł się delektować zapachem nosząc go na sobie. Świeżaki leżą na mnie wyjątkowo dobrze także wszystko przede mną ./ :D
@Minishcap: Nie miałem okazji, ale wracając przy okazji do innego wątku o podobieństwie SA do innych to Mutamayez ani trochę nie przypomina mi Laytona. To świetny ananas w arabskim dymie i mój maks, jeżeli chodzi o arabskie śmierduchy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Za to najbliżej był Boss The Scent.