Wpis z mikrobloga

Kto z was stosuje intermittent fasting, czyli powstrzymywanie się od jedzenia w danych okresach? Nawet nie wiem, czy jest jakaś polska nazwa na to, bo "post przerywany" brzmi tak średnio xD Mam kilka pytań do takich osób.

1. Co was skłoniło do takiego stylu diety?
2. Czy stosujecie ją cały czas, czy nieregularnie? (np 3 dni w tygodniu 8/16)
3. Czy zauważyliście jakieś zmiany i jeśli tak, to jakie?

#keto #intermittentfasting #dieta #jedzenie #pytanie

  • 19
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: "post okresowy"

1. wygoda, mi pasuje 2 posiłki dziennie, pomijam śniadanie a pierwszy posiłek jem ok 10-12 w zależności od tego jak jestem głodny, drugi po powrocie z pracy ok 17-19. Lepiej mi się też jedzie rowerem do racy na czczo.
2. W tygodniu regularnie w weekend to zależy jak wyjdzie.
3. ciężko powiedzieć.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BarkaMleczna: u mnie niechcscy wychodzi 16h postu. Bo 2 posiłki jem dziennie i spoko się czuje. Ale to tak max 5 dni w tygodniu bo na weekend jak w domu jestem to wcześniej zaczynam jesc i później kończę bo sobie gotuję to na co mam ochotę akurat . Zmian nie zauważyłem jakiś. Po prostu tłuszcze na dłużej mnie sycą i nie czuje głodu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BarkaMleczna: 1. Lubię się najeść do syta, a małe porcje przez cały dzień mi nie wystarczały i ciągle myślałam o jedzeniu.
2. Cały czas
3. Łatwiej jest mi zachować limit kalorii i lepiej na psychice jak mogę się najeść do syta.
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna:
1. Trochę wyszło samoistnie, będąc na keto zauważyłem że tak mi wygodnie się odżywiać i nie chodzę głodny. Zacząłem czytać na ten temat, i książka Jasona Funga mnie przekonała że to absolutnie naturalny tryb odżywiania.
2. Zasadniczo cały czas. Chyba że są jakaś okazja, święta, wyjazd służbowy.
3. Zdecydowanie więcej energii na czczo i lepsze zasypianie.

Najczęściej jem 2 posiłki, z odchyłami na 3 albo 1. Do tego dwa tryby,
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: Ja ostatnie lata stosowałam (bez keto) zupełnie nieświadomie. Śniadanie ok. 9-10, potem obiad 19-20. Taki tryb życia. Czy przynosi coś dobrego? Wydaje mi się, że żołądek się skurczy deko i mniej się żre. Tak poza tym to w sumie nic specjalnego. Myślę, że dobra sprawa dla kogoś, kto jest przyzwyczajony do dużych porcji i walczy z objętością jedzenia.
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: stosuje IF. Zacząłem od 8:16, szybko przeszedłem na 6:18, a potem na 4:20. Czasem zdarzy się też OMAD ale raczej nigdy tego nie planuje - po prostu czasem tak się nawpycham pierwszym posiłkiem, że już nie mam ochoty nic więcej jeść.

Plusy widzę takie:
- łatwiej jest przygotować 2 posiłki dziennie niż 5. Mniej czasu w kuchni i nie muszę jeść ciągle tego samego.
- posiłki są większe i bardziej
  • Odpowiedz
@ElCiesiel: 2 pytania do Ciebie:
- te 4 godziny dziennie są zawsze te same?
- czy podczas imprez, wyjść ze znajomymi do knajp, wesel itp. przesuwasz czas posiłków tak, żeby pokrywały się z czasem imprezy, czy po prostu nie jesz( ͡° ͜ʖ ͡°)?
  • Odpowiedz
@mspanc_8:
- tak, te 4h są codziennie MNIEJ-WIĘCEJ takie same. Zwykle pierwszy posiłek jem OKOŁO 12.00, a drugi OKOŁO 16.00. W międzyczasie jakaś mała przekąska. Jednocześnie nie trzymam się tych godzin sztywno (dlatego mniej-więcej i około napisałem z capsem) - po prostu jem, kiedy jestem głodny. Czasem jest to godz. 11 i 17, czasem 12 i 15, a innego dnia zjem potężny obiad o 14.00 i to wszystko. Organizm dość szybko
  • Odpowiedz