[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
Byłem kiedyś z kobieta prawie 4 lata. Od początku widziałem pewne różnice między nami, ale liczyłem na to ze się dotrzemy i będzie spoko - wkoncu nie ma idealnych ludzi. Przez ten czas, zdarzyła się wpadka i mamy dziecko. Ze względu na duża różnice charakterów oraz inny pogląd na życiowe sprawy rozstaliśmy sie i nie jesteśmy już ze sobą jakieś 2 lata...cały czas utrzymujemy kontakt ze sobą, ze względu na dziecko. Bywał on rożny, ale raczej poprawny. Dzieckiem opiekujemy się na zmianę. Od roku, spotykam się z nowa dziewczyna, czuje ze mamy ze sobą wiele wspólnego, wspólne poczucie humoru, poglądy, charaktery smieszkow. Ostatnio nasze relacje się poprawiły I niedawno moja ex wyznała mi ze nadal mnie kocha i tęskni za nasza rodzina, chciałaby żebyśmy do siebie wrócili, bo łączy nas dziecko i jej uczucie do mnie. Ze swojej strony wydaje mi się, ze tez nadal coś do niej czuje, choć nie jestem pewien czy to sentyment, żal czy rzeczywiście jakieś głębsze uczucie. Jak jest jej tydzień i nie spędzam czasu z dzieckiem to czuje pustkę i tęsknotę na nim. Moja ex tez próbowała sobie z kimś ułożyć życie, ale wiem ze się jej nie udało... wcześniej miałem wrażenie, ze jest interesowna. W tym roku postanowiłem kupić dom w którym chce zamieszkać z moim dzieckiem. Na ta chwile, nie planuje mieszkać z moja nowa partnerka, choć pewnie z czasem to się zmieni. Mam mętlik w głowie, gdyż teraz mam szanse odzyskać mojego syna i poniekąd moja ex - z tym ze co do tego nie wiem czy tego chce. Rodzi się w głowie takie stare przeświadczenie - „nie była taka zła” choć charakterologicznie znacznie bardziej odpowiada mi obecna partnerka. Boje się, ze ona w akcie zemsty założy mi sprawę o alimenty i ograniczy kontakty z dzieckiem, co byłoby dla mnie ciosem. W sumie nie wiem co robić :/ #zwiazki #feels #rozwod #dzieci

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok

[AnonimoweMirkoWyznania]

Zaplusuj ten komentarz, aby otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach w tym wątku. Kliknij tutaj, jeśli chcesz skopiować listę obserwujących

[t.....0]

@AnonimoweMirkoWyznania poprostu suka zauwazyla ze masz dom i majatek

[z.....a]

ja uważam że zawsze warto spróbować dla DOBRA DZIECKA. nic nie stracisz. miałem podobnie. mimo powrotu rozstaliśmy się ale teraz lepiejmi się żyje a wcześniej miałem wyrzuty sumienia które mnie gryzły. mimo że drugie rozstanie bardzo bolało to jednak dziś uważam że warto było.

[wieczny_lowca]

@zielona_biedronka: Jak to nic nie straci... Chociażby czas który mógłby poświecić na nowy związek.

[z.....a]

@wieczny_lowca: w porównaniu do zysków to jest to mała strata. Poza tym jeśli przegra to i tak wygra ponieważ oczyści się z wyrzutów sumienia i gdybania „nie była taka zła”. Same zwycięstwa!

[koalapower]

Czy najpierw dowiedziała się o domu, a potem wyznała Ci miłość?

[SOIOWER]

@AnonimoweMirkoWyznania: nie wracalbym do byłej, w końcu się rozstaliscie, masz nowy związek i stawialbym na nowe... Twojej byłej nie wyszło, więc chce wrócić do ciebie, uwazalbym na nią ostro tym bardziej, że dom itd, wbrew pozorom sytuacja dosyć niebezpieczna

[Mollina]

@AnonimoweMirkoWyznania: masz kobietę, z którą jest Ci dobrze, a rozważasz powrót do byłej, bo może coś czujesz, ale nawet nie wiesz? Jeszcze bym zrozumiała, gdybyś wiedział, że to miłość życia i tylko z nią będziesz szczęśliwy, ale chłopie, opamiętaj się! Ty nawet nie jesteś pewien czy nie jest na tyle złą osobą, żeby nie ograniczyć Ci kontaktu z dzieckiem.

Mało miałeś w życiu posranych akcji, że chcesz sobie dołożyć odcinek "po

[zichenbaum]

Fajnie się tam bawicie tak nie za roztropnie :)

[mpitas3]

@AnonimoweMirkoWyznania: odpuść ex, bądź szczęśliwy z nową. Jeśli będzie taka potrzeba - płać alimenty, w końcu to Twoje dziecko (ale lepiej sprawdzić ;)

[Zbieracz_kapiszonuf]

@AnonimoweMirkoWyznania: tak bardzo cie rozumiem.zycie to dziwka