Wpis z mikrobloga

Ten smieszny moment, kiedy stoisz u orogu rozwodu, zyjesz z dnia na dzien, jedyne co cie trzyma na nogach to twoje dziecko. Jakos tak z przypadku zaczynasz rozmawiac z kolezanka, ktorej nie widziales 15 lat, od czasow szkoly sredniej. Zaczynacie rozmawiac duzo ibczesto. Chcac byc z nia szczery mowisz jej, z czym musisz sobie radzic. Umawiacie sie na kawe w przyszlym tygodniu. Zaczynasz lepiej zyc, swiat zaczyna nabierac kolorow, przestajesz myslec o rozwodzie. Zaczynasz znow spac w lozku, a nie na kanapie. Nagle dostajesz informacje, ze jednak nie chce sie spotkac. Wszystko wraca do "normy". #dobranoc z kanapy. #zycie #rozwod #zwiazki
  • 5
@ProResHq do niczego to nie prowadzilo, trzymam sie zasad. Cierpliwie czekam az rozwod dojdzie do skutku. Czy chcec spotkania sie z kims kogo nie widzialem 15 lattoncos zlego? Czy wszystko musi sie krecic wokol seksu? Czy chec poczucia sie jak czlowiek to cos zlego? Jakbym chcial puscic kantem zone, czekajac na rozwod, to jest pelno innych mozliwoci.
@Dymass: z doświadczenia wiem, że to tak nie działa. Bardziej pomaga zrozumieć to co się dzieje i jak sobie z tym ewentualnie poradzić. Jest w stanie uświadomić Ci rzeczy których możesz nie zauważać.