Wpis z mikrobloga

Rozumiem różne poglądy, sympatie, partie i przywódców. Rozumiem różne religie czy orientacje. Ale jak po r--------u edukacji ludzie mogli dać w nagrodę Zalewskiej ciepłą posadkę w znienawidzonej Brukseli tego zrozumieć się nie da. Nawet do 15000 uczniów bez miejsc w szkołach średniach, uczniowe z wyróżnieniami bez szans na wymarzone szkoły, miejsc zabraknie nawet w zawodówkach, a sprawczyni tego chaosu uniknie odpowiedzialności i śmieje się nam w pysk.
Jak to mówił Stonoga: „Wy narodowi, polscy idioci”
#bekazpisu #4konserwy #neuropa #bekazprawakow #polityka #dobrazmiana
szymeg7 - Rozumiem różne poglądy, sympatie, partie i przywódców. Rozumiem różne relig...

źródło: comment_rIXukLC25JYf96s1EDbYm3a7toCgLZes.jpg

Pobierz
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@szymeg7:

Nawet do 15000 uczniów bez miejsc w szkołach średniach,


Liceum NIE JEST dla każdego przygłupa który ma problem z napisaniem testu gimnazjalnego na 70-80% ?
Nie każdy nadaje się do lepszego liceum są szkoły "Techniczne 4letnie" albo "zawodówki".
Zasady są znane i od lat takie same a poziom nauczania z roku na rok coraz niższy i ma to być wina PIS czy głąbów jadących na dwójach?
  • Odpowiedz
@RedRightHand: ciekawostka: miejsce na liście nie decyduje o tym kto w jakiej kolejności zostanie wybrany. Zlicza się łączną liczbę głosów oddanych na każdą listę a następnie z pomocą metod podziału mandatów wylicza się ile stołków otrzymuje dana lista. Przykładowo w eurowyborach w Warszawie KO przypadły trzy mandaty. Gdyby decydowała kolejność na liście weszliby Cimoszewicz, Halicki i Gasiuk-Pihowicz. Jednak znaczenie ma tylko liczba głosów oddanych na konkretną osobę, więc "pierwszy" mandat
p.....p - @RedRightHand: ciekawostka: miejsce na liście nie decyduje o tym kto w jaki...

źródło: comment_2XRvg9vx84mTuckkatmuHRsotkkcAIEC.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Dla zawodówki to jest różnica zaledwie jednego roku edukacji. Dla liceów i techników - nie ma różnicy.


@Szab: Zaledwie i aż. W momencie gdy ktoś chciałby już zacząć pracować musi siedzieć bezsensownie cały rok w szkole, z której nic nie wyciąga. Skoro dla liceów i techników nie ma różnicy, znaczy się że jest to zmiana na lepsze.
  • Odpowiedz
@szymeg7: wydaje mi się, ze akurat największym problemem nie jest samo usunięcie gimnazjum, ale sposób w jaki to zrobili. Totalnie nieprzygotowujac się na podwójne roczniki.

Samej idei likwidacji bym jakoś mocno nie potępiał. Ale sposób i zostawienie wszystkich na pastwę losu już tak :)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Rimfire: a kto w tych czasach idzie do pracy po podstawówce? Nawet ci najwięksi debile się kisili po zawodówkach, dla marginesu który od początku olewa szkołę jest bez różnicy ile ona trwa, byle jak najkrócej, może im skrócenie jej jest na rękę. I nie ucierpieli tylko "bananowcy", tylko wszyscy, są też zwykli ludzie którzy sobie wypruwają żyły żeby dorównać najlepszym i oni teraz też obrywają. Przecież ten odjęty rok i
  • Odpowiedz
a kto w tych czasach idzie do pracy po podstawówce?


@krolik1337: Raczej nikt. Mi chodzi o to, że rok wcześniej mogą pójść do zawodówki, bo nie ma tego debilnego gimnazjum.

Przecież ten odjęty rok i tak się dodaje do szkoły średniej


No ale nie wszyscy idą do szkoły średniej po skończeniu podbazy/gimnazjum.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Rimfire: no ale nie wszyscy też idą do zawodowki albo kończą edukację po podstawówce, to działa w dwie strony XD a śmiem twierdzić że tych co idą do liceum/technikum jest dużo więcej niż tych w zawodowce
  • Odpowiedz
@krolik1337: Przecież sam napisałeś, że dla szkoły średniej lata się wyrównują. Zresztą chyba lepiej iść na 4 lata do liceum, niż się kisić 9 lat w podstawówko-gimnazjum, jeśli jest się w tej nieuprzywilejowanej grupie, która nie idzie do jakiegoś elitarnego wyprofilowanego gimnazjum po skończeniu podstawówki.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Rimfire: no tak, ogólnie się wyrownuja, nie zmienia to faktu że sam proces przejścia z jednego systemu do drugiego znacznie utrudnia dostanie sie do szkoły, podwyższa cenę wyprawki (bo nie ma używanych podręczników - wszystkie nowe) i wprowadza ogólne zamieszanie, bo w samym programie nauczania wątpię czy cokolwiek się zmieni. To, co obcieli z gimbazy wrzuca pewnie do liceum, no bo jak inaczej?
  • Odpowiedz
@gregory180: No to patologia będzie w podstawówkach xD To nie jest tak że gimnazjum to jakieś siedlisko gdzie tworzą się nowe patusy xD Likwidując gimnazja te same patusy dalej będą istnieć.


@Asterling: oczywiście że jest (a raczej, na szczęście, było) tak. Dzieciaki w najgorszym możliwym wieku wrzucone w nowe środowisko, gdzie od zera zaczyna się budowanie pozycji, wyznaczanie kto jest większym kogucikiem... A do tego zmarnowany rok na
  • Odpowiedz
@szymeg7: W polityce jak zostaniesz rozpoznawalny to już jesteś ustawiony. Nieważne co odjebiesz, bo i tak w lokalu wyborczym znajdzie mnóstwo takich, którzy postawią przy twoim nazwisku krzyżyk tylk dlatego, ze cię kojarzą.
  • Odpowiedz
Większość szkół to była łączona xD Nie widziałem praktycznie nigdzie gimnazjum bez podstawówki.


@Asterling: Nie ma to jak wyciąganie takich wniosków. A jak Ci powiem, że u mnie w mieście tak nie było to znaczy, że w całej Polsce nie było? Moja podstawówka została zmieniona na gimnazjum i 4-6 chodziłem gdzie indziej. Później wróciłem do tej samej szkoły do gimbazy, tak wyglądało to w całym mieście. W dodatku miałem zmianę
  • Odpowiedz