Wpis z mikrobloga

Ciężko znaleźć drugi film który tak w pełni zasługuje na określenie "kultowy", jak produkcja którą dziś przypomnę w cyklu "Zapomniane lub mało znane filmy ze Złotej Ery VHS".
To mieszanka akcji, romansu, musicalu i odrobiny... utopijnej fantastyki...

"Ulice w ogniu" (Streets of Fire, 1984)

**Brudnoszare, nienazwane amerykańskie miasto lat 80-tych, skąpane w świetle neonów w którym wciąż widać świat lat 50-tych...

Ellen Aim (Diane Lane), słynna gwiazda rockowa, zostaje porwana podczas występu w klubie przez gang motocyklowy zwany Bombersami, z bezwzględnym Ravenem (Willem Dafoe) na czele.

Agent artystki, a równocześnie jej obecny narzeczony oferuje byłemu chłopakowi Ellen, Tomowi Cody'emu (Michael Pare) 10 tys. dolarów za odszukanie i uratowanie piosenkarki. Cody, weteran wojny wietnamskiej który po latach powrócił do miasta, pomimo niechęci do swojej ex postanawia przyjąć intratne zlecenie.

Zaczyna działać od razu i wraz z przypadkowo poznaną byłą komandoską, atrakcyjną McCoy (Amy Madigan) dostaje się do obozu Bombersów...


"Historia rozwija się szybko.

Wygląda to mniej więcej tak, jakbyśmy skakali wzrokiem od okienka do okienka w komiksie, a same dialogi to nic innego jak te wyciągnięte z komiksowych dymków. Krótkie, treściwe często jednozdaniowe wypowiedzi, po których nie ma już co komentować. One-linery wypełniają "Ulice w Ogniu" po brzegi.

Od przytyków, po wyznania miłosne. Od prawd na miarę Paulo Coelho, po szybkie puenty.

A wszystko to z powagą sapera na moment przed wybraniem kabelka odpowiedniego koloru."


"Ta trochę kiczowata historia jak z komiksu okraszona została ryzykowną, chociaż zdającą celująco egzamin muzyką.

Otóż, to co słyszymy to lata 80-te. Muzyka, którą gra zespół Ellen to zgrabne i nośne rockowe dźwięki prosto z listy Billboard 84′.

Co ciekawe, ten najbardziej energiczny kawałek na otwarcie filmu dosłownie porywa swoim dynamizmem, który kojarzy się z punkową witalnością."

"Reszta zaś, czyli bohaterowie, samochody i tytułowe ulice w ogniu to już lata 50-te.

Na ulicach zobaczymy masę pereł amerykańskiej motoryzacji, jak chociażby Chevroleta Impala, czy Mercury Convertible, na którego tylnych siedzeniach niejedna para z lat 50-tych poznawała arkana seksu.

Osobny akapit należy poświęcić plastyce kadrów.

Odważna gra kolorowymi światłami neonów w zderzeniu z brudnoszarą, mokrą ulicą robi wrażanie.

Sceny knajpiane to już poważny kandydat na wydruk i powieszenie w antyramie w każdym pokoju pełnym tęsknoty za ejtisami”.


Zwiastun.
Strona Filmweb.

Cały film on-line -(napisy,720p)** lub (lektor,1080p).

Poprzednie filmy które prezentowałem (wkrótce będzie ich już z setka), a także kolejne pozycje znajdziecie pod moim tagiem autorskim ⇨ #zlotaeravhs...

#filmnawieczor #lata80 #kultowe #nostalgia #gruparatowaniapoziomu
#wykopplus30club #gimbynieznajo


Montago - Ciężko znaleźć drugi film który tak w pełni zasługuje na określenie "kultow...

źródło: comment_5x8af1PCJ42XYnlxoP1BvAG6qyi8F9i5.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach