Wpis z mikrobloga

Rozmyślenia o polskim community i przyszłych/obecnych studentach... Matura taka ważna...:
Przyszłe studenciaki dzisiaj orgazmu dostali, wszedzie lawina tego shitu, pytają się gdzie isć, jakby to nie była indywidualna kwestia. W ogóle siedząc pare miesięcy na grupkach typu: Matura 2019 na FB, zobaczyłem że polskie community serio, jest troszkę upośledzone, dlatego te maturki są na tak niskim poziomie, żeby było, że polska jest niby wykształcona. Chodzą tacy na studia, a potem jest opinia, że polskie studia < jakieś tureckie campusy.

Wydaje mi się, że z 95% przypadków studia to przedłużenie dzieciństwa, ahh śmiszne, jeszcze jak ktoś wychwala się wynikami z matmy (nie widziałem, żeby humanista pierdzielił i śmiał się z kogoś, że ktoś ma mniej % na maturce) i patrzy na każdego z jednej perspektywy - swojej, że nigdzie nie da sobie rady, bo z matmy jest słaby... Tacy są najlepsi xD. Sam uważam, ze matma obecnie na maturach jest banalna i śmieszna, przez całe 4 lata na wyjebce a i tak idzie zdać na dobrym wyniku, no ale śmieszniejsze niż ta matura są te typki co myślą, że jak pójdą na studia z dobrym wynikiem na jakimś papierku, na którego już nigdy nie spojrzą osiągną w życiu coś więcej niż przykładowy chłop z zawodówy z pomyslem na zycie, firme czy coś. No ale tak, mainstream to najprostsza droga. Mama da pieniążki to, cyk studia i kolejne 5 lat dzieciństwa a potem się nie potrafią odnależć w życiu, no bo jak to po tych studiach, z zerem na koncie, jak to w te prace? Jak to w te rozmowy o pracę... Takie luźne rozmyślanie, nie uważacie, że w większości przypadków tak jest? xD

#!$%@? mnie własnie to jak, te studenciaki sie wychwalają, tymi swoimi studiami po których będą złopać po 2500 brutto i patrzą na innych ludzi z jakimś wywyższaniem bo ktoś przykładowo nie poszedł na studia, a sami po tych studiach nie mają nic niż papierek, który nie da im adekwatnej roboty co do kierunku i lat spędzonych na uczelni.


Po prostu, w tym kraju ludzie, którzy idą na studia wywyższaja się, a tak naprawde nie mają czym, w wielu przypadkach, nie mają pomysłu na siebie i to hipokryzja trochę, jeśli wyśmiewają się z kogoś, kto założmy nie poszedł na studia bo widział inną drogę w życiu... Myślę, że jest tak w wielu przypadkach i to właśnie Ci co poszli za mainstreamem są bardziej ograniczeni, a oni uważają się za nie wiadomo kogo i troche to smutne... Drugie primo, że w Polsce wiele kierunków, to gówno kierunki po których płacę są naprawdę beznadziejne i ciężko zapewnić tym byt... No tak chodzi o to, że ktoś jest bardziej wykształcony... To w takim razie po co płaczą o pieniążki, że mało się zarabia, jeśli sami nie potrafią sobie poradzić, jak są po danym kierunku tak wykształceni. ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gownowpis #matura #studia #zycie #hipokryzja #studentstory #przegryw
  • 18
@Yakooo:

To nie jest ich wina, że społeczeństwo wytworzyło taki, a nie inny rynek pracy, że do większości zawodów musisz mieć wyższe wykształcenie. W Niemczech jest totalna selekcja od dzieciaka i dlatego czasami łatwiej się dostać na ich uniwersytety z polską maturą.

na którego już nigdy nie spojrzą osiągną w życiu coś więcej niż przykładowy chłop z zawodówy z pomyslem na zycie, firme czy coś.


To jest czysta statystyka, masz większą
@Need: Skąd wziąłeś taką statystykę? Bo ja myślę, że wiele kierunków po zawodówce jest o wiele lepiej opłacanych zarówno w Polsce jak i za granicą... Patusiarni sporo, ale dekarz, spawacz etc zarobi więcej niż 90% osób po studiach, którzy zarabiają po 3k... Idziesz na Prawo, bez rodziny cieżko cokolwiek swojego ogarnąć na start, to samo z medycyną. Wszystkie te studia spłacają się w wiekszości przypadków dopiero pod 50-tkę. Chłop leci na
Obecnie to więcej młodzieży po studiach niż bez nich, a kierunki zawodowe noszą prym.


@Yakooo:

Link ze źródłem do tego info.

Statystyki są nieubłagane i całkowicie przeczą twojej tezie

https://wynagrodzenia.pl/artykul/podsumowanie-ogolnopolskiego-badania-wynagrodzen-w-2018-roku

Załóżmy pojedź do USA, z wykształceniem wyższym po IT czy czymkolwiek. Musisz się starać, iść i kombinować, żeby zdobyć papierek z ich lokalnej uczelni, żeby było to jakkolwiek ważne.


Po co wyjeżdżać do US jak jesteś z IT jeżeli w Polsce
@Need: Dodatkowo w Niemczech, lecisz do tj. zawodówki i masz po 1500 euro dla najlepszych uczniów na 3 roku, wcześniej jest troche mniej, ale w Niemczech o wiele bardziej doceniani są fachowcy, niż pseudo magistry po uczelniach, mimo że tam studia są płatne.
Dodatkowo w Niemczech, lecisz do tj. zawodówki i masz po 1500 euro dla najlepszych uczniów na 3 roku, wcześniej jest troche mniej, ale w Niemczech o wiele bardziej doceniani są fachowcy, niż pseudo magistry po uczelniach, mimo że tam studia są płatne.


@Yakooo:

Bo nie rozumiesz, że to jest problem systemowy. Tam cały system selekcjonuje jednostki praktycznie od 7 roku życia do przyszłego życia zawodowego, w Polsce to wszystko jest bardzo
@Need: Dałem przykład ważności polskiego papierka za granicą i to są fakty, okej można zarabiać dużo w IT, jednak nie o to mi chodziło, chciałem zaznaczyć ważnośc danego papierka za granicą. Jeśli chodzi o statystykę, no jeśli patrzysz to z tej perspektywy to jesteś troszkę nieobiektywny, wiadomo, że duża część obecnej polskiej społeczności, chodzi mi o osoby 35 lat + nie miała możliwości pójścia na studia i nie były one tak
@Need: Masz kogoś w Niemczech, czy mówisz to na podstawie informacji wyczytanych w internecie? Jestem tego bardzo ciekawy, bo teoria to niekoniecznie praktyka i gadka, że każdy jest w stanie żyć na godnym poziomie jest trochę według mnie przerośnięte. Okej, mają pełno socjali, misje (przez co nawet bezdomni mają lepiej niż w Polsce), jednak nie jest tak kolorowo, zwłaszcza w Berlinie, gdzie jest troche wyścig szczurów i biednych rodzin, często nie
@Yakooo jak ich nie stać to dzieciak dostaje Bafög, czyli stypendium socjalne,, ok 700e miesięcznie. Do tego jest system prac dla studentów, możesz pracować w bibliotece na uczelni, a praca do 450e na miesiąc jest nieopodatkowana Jak student ma pracę na większą kwotę, nie wiem, 80h w miesiącu po 10e za godzinę, to podatku płaci ok. 1e za godzinę, czyli malutko.
@BlondPasek: Co prawda nie słyszałem, żeby ktoś dostał 700e miesiecznie, do tego to nie jest tak, że każdy dostaje tyle, bo jest to adekwatne do wynagrodzeń rodziców/opiekunów. Z tego co wiem, wiele osób nie bierze tego stypendia, bo działa on trochę jak kredyt i tak naprawdę 60% trzeba oddać (nie wiem dokładnie w jakim czasie), ale chyba stosunkowo krótkim, jeśli nie każdy jest tak chętny do tego "socjalu".
@Yakooo:

Moi rodzice mają znajomych w Niemczech i ci znajomi radzą sobie normalnie z ze słabo-średnią znajomością języka więc rodowici Niemcy tym bardziej sobie radzą.

Dałem przykład ważności polskiego papierka za granicą


Stany to jest #!$%@? przykład, bo gdyby nie było tak, że wszystkie polskie uniwerki razem wzięte mają takie fundusze jak tam jeden średni to też by było inaczej. Edukacja wyższa w Polsce nie jest idealna i zdecydowana większość studentów
@Yakooo: No ale mowimy podobno o biednych rodzinach?
Ja znam duzo osob, ktore maja bafög okolo 650e miesiecznie.
Nawet jak masz te 300e miesiecznie, to dorobisz 450 i juz jest spoko. :)

Bafög trzeba splacic, ale dopiero jak juz zarabiasz jakies pieniadze, za bardzo sie tym nie interesowalam, ale generalnie nie jest tak, ze po studiach jestes na bezrobociu i nagle musisz splacac.
@Yakooo: Albo inaczej powiem:
Jak ktos mi narzeka (student), ze nie ma hajsu na studia w Niemczech, to wiem, ze ten student jest leniwy i niezaradny, bo dorywczej pracy dla studentow jest tutaj od metra.
@Need: To dam przykład UK, to też zły przykład? Oni po prostu mają płatne studia i dlatego mogą sobie na więcej pozwolić, mają swoje osiagnięcia i prestiż, który daje im znacznie więcej możliwości. Jeśli chodzi o nauki ścisłe w Europie to nie wiem, być może i masz racje, aczkolwiek ja słyszałem wiele tez, że polskie uniwerki nie są na czołowych miejscach nawet w środkowej Europie, a co tu mówić o całym
@Yakooo: O studiach w UK trochę coś wiem, bo się dostałem nawet na jedną dobrą uczelnie, ale wolę zostać w Polsce, bo stwierdziłem, że jak mam mieć debet do 55 roku życia to wolę zdobyć gratyfikacje w inny sposób po studiach niż płacić extra podatek przez 30 lat za ociupinke lepszą wartość dyplomu ( ͡° ͜ʖ ͡°)