Wpis z mikrobloga

@psia_jucha: Nie mowilem nigdzie o braku matury, bo tez uwazam ze zeby jej nie zdac w obecnym systemie (30%), to trzeba naprawde sie postarac.. Choc fakt, kiedys mialem narzeczona, co ulala mature z matmy, ale pol roku codziennej nauki wieczorami wyciagnelo ja na prawie 50% ( ͡° ͜ʖ ͡°) A moje nerwy na jakies 150...

@zly_wuj: Polecam! Jaki kierunek?
  • Odpowiedz
@zly_wuj: ja miałem maturę w 2006 roku, jeszcze bez obowiązkowej matematyki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Miło wspominam tamten okres, ostatnie czasy młodości bez zobowiązań, studia dzienne i imprezy :) ehh kuurła kiedyś to było ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@zly_wuj: Czyli jak judasz, sprzedasz sie za garsc srebrnikow.. Zaplaca wiecej tam gdzie cos pozytecznego dla nich bedziesz klepal, a nie tylko pakowal paczki na magazynie Amazona
  • Odpowiedz
@krzyzakp: Nie jak judasz bo ten sprzedał kolegę a jak zwykła dziwka przy trasie co samą siebie sprzedaje xD. A tak na poważnie to chcę w zawodzie wyjechać bo inaczej to średnio mi się to opłaca
  • Odpowiedz
  • 2
Pamiętam, 2 lata temu odebrałem wyniki, dostałem się na polibude Wrocławska chyba przedostatni z listy. Zapisy na samym końcu, najgorsi prowadzący mi zostali. Ledwo co przebrnalem przez 2 semestr. Dzisiaj jestem już po 2 roku. Chyba mam jedną z największych średnich na roku. Od października będzie brane stypendium rektora. Fizyka 10% here, a wyklady fizyka 1 i 2 zdane mam dwa razy na 5. Tylko matma rozszerzenie 68%. No i jestem po
  • Odpowiedz