Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Tęsknię za swoim patologicznym dzieciństwem, bo mam dość zabawy w "dorosłe życie".
Mój ojciec alkoholok bił matkę i musiałem to oglądać będąc mały. Oczywiscie nie bylo tak codziennie, pamietam trzy takie sytuacje. Wyprowadził się od nas jak miałem 10 lat. Sam na poważnie zacząłem pracować dopiero w wieku 23 lat (3 lata temu) - wcześniej, po skończonym liceum "studiowałem" 4 kierunki a tak naprawdę to tylko siedziałem na utrzymaniu matki i spędzałem dnie na kompie łykając antydepresanty. I wiecie co? To był najlepszy okres w moim życiu. To plus czasy szkolne. Grasz sobie na komputerze/przeglądasz internet i mama ci gotuje obiad. Mimo że się wyprowadziłem i pracuję i sam gotuję, to mentalnie dalej jestem tzw. NEET (not in education, employment, training). Pamiętam jak byłem mały i czasami grałem z tatą w Pegasusa jedząc ciastka z marmoladą. #!$%@? mać. Ja mam #!$%@? na pracę. Do tego jak zaczęło mi jeszcze siadać zdrowie i muszę wydać w #!$%@? na badania, to tylko nasila tą nostalgię. Ostatnio odwiedziłem rejony w których mieszkałem. Boże jak te bloki są wspaniałe. Tylko na nie słońce potrafi rzucać takie beztroskie promienie. Kiedyś ludzie, w tym wykopki, a nawet psychiatra i psycholog mówili mi że jak pójdę do pracy to moje życie będzie mniej pesymistyczne, bo będę miał zajęcie za które muszę podjąć odpowiedzialność co przełoży się na moją samoocenę itd. GÓWNO PRAWDA.
#nerwica #depresja #neet #przegryw #dziecinstwo #nostalgia #patologia #zycie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 7
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Proste rozwiązanie

- wyjedź do jakiegoś kraju typu holandia, austria, niemcy - zatrudni się do magazynu, nie interesuj się niczym.

Chodź do pracy zarabiaj pitos, wynajmujesz małe mieszkanie lub kawalerkę. Odbębniasz robotę, po drodze do domu kupujesz gotowe żarcie i grasz ile chcesz - i tak się zamyka kółko spi3rdolenia. Mówię że za granicę
  • Odpowiedz