Wpis z mikrobloga

Mirki, powiedziałbym pijcie ze mną kompot, ale mam #!$%@?. Złożyłem dzisiaj Kündigung w pracy. Do konca tygodnia w dodatku siedzę na Kranku i opalam się na basenie. Ogólnie Niemcom nie mam nic do zarzucenia jeśli chodzi o pracę, ale mimo wszystko to nie było moim celem zostać z nimi. Niemki co prawda trochę się obraziły i się słowem nie odezwały, ale to tylko niemki. Za 2 miesiące będę już w ukochanej Kolumbii i robię sobie przerwę od polski i polaków. Na sam koniec usunę konto, bo nie zamierzam się niczym chwalić, ja tam lecę żyć i przeżywać.
#emigracja #pracbaza
  • 13
@NiedzielnyMirek: Uwierz mi, że o dziwo mi się to wszystko nie #!$%@?ło. W mieszkaniu po polsku, w pracy po niemiecku, hobbistycznie dyskutuje na reddicie z angolami o brexicie po angielsku i trochę się uczę Hiszpańskiego. najgorzej jest z niemieckim, bo ten język lubi narzucać swój Ordnung.
@Sometimes_Airbone: @lordNjordhr: Uwielbiam Latiny i murzynki, język hiszpański, a do tego zawsze chciałem tam się ożenić i zamieszkać. A z narkotyków to jaram
@A___H: Wow, jestem pod wrażeniem! Jeżeli robi się to co serce mówi to może nie zawsze jest najlogiczniejsze po pienieniądzach ale SZCZERE i najlogiczniejsze w szczęściu. Życzę Ci powodzenia i bardzo bym chcial byś prowadził zapiski w dzienniku które byś udostępnił. :)
@Sometimes_Airbone: Tego nie będę prowadził, może jak to się wszystko dobrze skończy to coś napisze. Ogólnie mam barwne życie, często historie wydają się nieprawdopodobne a jednak mi sie wydarzyły. Widzisz, nikt nie podejrzewał ze coś takiego #!$%@?. Siedziałem jak zwykły piwniczniak i waliłem konia przed kompem do pornoli i również pracowałem u Janusza. Ojciec umarł i pękło, spojrzałem w Niebo i poprosiłem „zabierz mnie z tego piekła” i tak oto wyjechałem.
@xVolR: Właściwie to nie. Polska w środku zdania jest przez słownik automatycznie z małej podawana jako przymiotnik. W niemieckim o tyle łatwiej jest, ze każdy rzeczownik zaczyna się dużą literą. Celowym zabiegiem było napisanie niemki małą literą. Ogolnie to brak szacunku mam jedynie do Holendrów. Te #!$%@? jawnie śmieją się z Polaków.
@xVolR: A dziwisz się? Oni nie maja szacunku do pracy, ludzi. U nich robota to najgorszy syf. W DE się fajnie robiło i gdybym nie leciał, to pewnie bym tam został na stałe. Język o dziwo tez jakoś ogarniałem.
Ogólnie Holendrzy myślą ze maja zajebisty kraj, a tak naprawdę kobiety zimne, mentalność gorsza niż Polaków, a do tego niewolnictwo.