Wpis z mikrobloga

  • 1
@M1r3cz3k wyprzedzałam faceta i ten dzbanecznik wyjechał środek ścieżki, więc zjechałam na chodnik i chciałam zaraz wrócić na ścieżkę, ale niestety już się zciemniało i nie było widać, że jest aż taka różnica wysokości i nie udało mi się wjechać na ścieżkę, przechyliło mnie i uderzyłam prawym bokiem po ścieżce. Głowa, noga i ręce obtarte i poobijane (,)(,)
  • Odpowiedz
  • 1
@ekonobrocka w zeszłym roku zaliczyłem glebę w podobny sposób, biodro przyjęło całe uderzenie, po tygodniu siniaki dopiero zaczęły wychodzić min na podbrzuszu, miesiąc czułem ten upadek... Od tego momentu bardzo ostrożnie zmieniam tor jazdy ścieżka/chodnik. Gość się chociaż zatrzymał i pomógł?
  • Odpowiedz
  • 1
@yoger pomógł mi wstać i zapytał się czy wszystko w porządku, powiedziałam, że chyba tak i pojechał. A ja w takim szoku byłam, że wtedy nawet nie czułam czy coś mnie boli i czy coś mi się stało :D U mnie najbardziej łydka oberwała i jakimś cudem obojczyk xD
  • Odpowiedz
@ekonobrocka: dwa miesiące temu miałem dość podobną kraksę tylko z trochę gorszym skutkiem - poleciałem całym ciałem na lewą rękę, złamanie kości przedramienia z przemieszczeniem, operacja i blachy w łapie do końca życia, ten sezon chyba mam już z głowy
  • Odpowiedz
@ekonobrocka: W ciągu dwóch lat zaliczyłem 3 gleby z czego dwie były dokładnie w tym samym stylu xD Nie wiem co za sadysta wymyślił DDR obok chodnika z krawężnikiem pomiędzy - szczególnie, że spotykam się z nimi głównie tam, gdzie DDR jest nieprzepisowej szerokości, więc podczas mijania i wyprzedzania często jeśli miejsce pozwala to bezpieczniej te kilka metrów pokonać chodnikiem.
  • Odpowiedz