Wpis z mikrobloga

@kolonko wiesz, oczywiście szkolna to z gruntu specyficzne środowisko i tam dla każdego chlanie jest jak chleb powszedni, ale co do samego faktu #!$%@? z chaty i zgłaszania na policję (a w konsekwencji na wytrzeźwiałkę) nawet bardzo bliskich osób, nawet rodziny - nie dziwi mnie to, co do samej zasady podkreślam. Gdyby bliska mi osoba typu ojciec, mąż itp pili i czułabym się zagrożona w jakikolwiek sposób nie miałabym najmniejszych skrupułów i
@kolonko ja nie Podlasianka (?) Faceci inaczej do tego podchodzą bo może byliby w stanie poradzić sobie z agresywnym, #!$%@? #!$%@? w pijackim szale. Ja mówię od razu - won za drzwi, koniec kropka. Za bardzo szanuję siebie i swoje zdrowie żeby się jeszcze użerać z mendą.