Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wyznanie nawroconego normika
(Przepraszam za błędy ale piszę to na telefonie w autobusie)
W tym wpisie chciałem opisać moją historię zmiany postrzegania świata z ultra normickiego do tzw "przegrywowego". Na wstępie chciałem powiedzieć że nigdy nie byłem przegrywem pod względem społecznym, a jedynie pod względem fizycznym(170cm wzrostu, cofnięta oraz słaba szczęka, dość szybko pojawiły się u mnie zakola, wąskie obręcze barkowe). Od dziecka rodzice posyłali mnie na różne kolonie, zielone szkoły, zajęcia pozalekcyjne. Kiedy trochę podroslem sam zacząłem uczęszczać na spotkania oazowe, ćwiczyłem grę na gitarze, byłem wolontariuszem, lektorem w kościele, aktywnie spędzałem każdą wolną chwile. Z tego powodu zawsze miałem szerokie grono znajomych i bogate życie socjalne, więc teorie normikow o tym że przegryw wynika z braku zainteresowań i zerowego życia społecznego można wsadzić do kosza.
Byłem wychowywany w duchu że dla kobiet u mężczyzn najbardziej liczy się charakter, osobowość, zainteresowania, dobre wychowanie, zaradnosc, a sam wygląd faceta praktycznie nie ma znaczenia. Pierwsze oznaki kłócące się z taką wizją świata zacząłem dostrzegać już w podstawówce kiedy to #!$%@? się ukradkiem rozmową dziewczyn zauważyłem że kiedy wymieniają się między sobą opiniami o najatrakcyjniejszych chlopakach w szkole na podium stawialy przystojnych łobuzów/sportowców, a nie spokojnych "kujonów". Wtedy zignorowalem te myśli.Czas płynął rozpoczęły się pierwsze imprezy/ogniska u znajomych zaczęły pojawiać się pierwsze związki.Sam bardzo chciałem mieć dziewczynę, więc nie odpuszczalem żadnej imprezy czy spotkania, sypałem żartami i zawsze zabawialem towarzystwo. Niestety każda dziewczyna z którą inicjowałem coś więcej niż kolezenstwo spławiała mnie tekstami "jesteś tylko przyjacielem i chcę żeby tak zostało, jesteś naprawdę fajny kiedyś z pewnością znajdziesz dziewczynę ". Lata mijały a ja nadal byłem sam, na studniówkę i inne imprezy chodziłem z koleżankami które robiły to z uprzejmości bo miały swoich chłopaków. Zaczęły się studia, myślałem że tam moje życie się zmieni...i zmieniło się na gorsze. W wakacje przed studiami pracowałem za granicą, więc przywiozłem trochę pieniędzy które zainwestowalem w swój wygląd. Zacząłem chodzić na siłownię, do lepszego fryzjera, wymieniłem całą garderobę na droższe ubrania, zapuscilem brodę. Jednocześnie na czas studiów zamieszkalem z kolegą którego spokojnie można nazwać chadem(190cm, szeroka szczęka, dobra linia włosów, nawet trenował rugby) i to z jaką łatwością poznawal on i "zalicza" nowe dziewczyny było dla mnie niezrozumiałe. Praktycznie kiedy chciał to sprowadzal na mieszkanie nowa kobietę w wiadomym celu. Nawet kiedyś zaproponowal żebyśmy poszli razem na podryw do klubu, skończyło się na tym że ja postawiłem dziewczynie kilka drinków, ona mnie zmyla jakimiś banalami, a później zobaczyłem jak na parkiecie macają się z chadem po kroczach żeby za kilka godzin skończyć u niego w łóżku . Szczytem tego absurdu był moment kiedy Chad wszedł w związek z moją koleżanką która sam z nim zapoznalem, a ja ją poznałem kilka lat wcześniej na wyjeździe oazowym. Wtedy deklarowała się jako gorliwa katoliczka której priorytetem jest dotrzymanie dziedzictwa do ślubu. Wystarczyło kilka tygodni zwiazku z chadem(i odgłosy z jego pokoju kiedy u niego była) żeby zweryfikować jej poglądy na te sprawy.

Dziś jestem nadal prawiczkiem który nie byl w związku. Wykop i Reddit uświadomił mi że to wygląd w pierwszej kolejności się liczy, a charakter to co najwyżej dodatek. Ciekawy brzydal będzie dla kobiet jak "kolega gej", a dla facetów jak mlodszy brat fajnie z nim się pośmiać, popić, poimprezowac, ale niech sprawy facetów zostawi dorosłym.
Zanim jakiś normik napisze "przegryw odkrywa koło na nowo, wiadomo że kobiety wolą przystojnych i wysokich." To uświadomcie sobie że w wielu domach dalej się uczy młodych że u faceta wygląd jest nieważny i liczy się charakter oraz osobowość.
#przegryw #takaprawda #rozwojosobistyznormikami #zwiazki #zycie #gorzkiezale #logikarozowychpaskow #blackpill

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 9
  • Odpowiedz
Nie trafiłeś na odpowiednią dziewczynę, oczywiście wygląd ma jakieś tam znaczenie, ale dla poukładanej #rozowypasek lepszy bedzie facet 5/10 z wyglądu i 9/10 z charakteru niż 9/10 z wyglądu i 5/10 z charakteru, powodzenia mordo, nie poddawaj się
  • Odpowiedz
PrzystojnaBaba: @AnonimoweMirkoWyznania: Sam bylem w takiej sytuacji jak ty.Bardzo niski i brzydki Powiedzialem sobie a kit z tym... Zycie uplywalo jako prawiczek bez nawet najmniejszego zainteresowania ze strony kobiet. Przypadek sprawil ze ukojenie znalazlem z ciezkiej pracy fizycznej "przy lopacie" i do tego silownia na maxa. No i tak zylem.. miesnie rosly i w pewnym momencie bylem niesamowicie zbudowany... No i pewnego dnia gdy mialem 29 lat, na plazy,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: kurła ogólnie trochę tak i trochę nie.
Oczywiście wiadomo, że mało atrakcyjny wygląd to w dzisiejszych czasach prawie jak wyrok od którego odwołaniem może być tylko duży hajs ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale z kolei sam jestem osobą, która przynajmniej po części wpasowuje się w wajkopowe standardy atrakcyjności - 185, brak zakoli, w łapie zaraz 50 i ciągle rośnie, morda może nie uber model ale
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: niestety jest jak mówisz, dlatego bluepilowskie brednie należy bezlitośnie niszczyć, chociażby po to by młodsi mogli szybciej poznać jak naprawdę ten świat działa.

Im szybciej facet to zrozumie, tym większa szansa, że szybciej weźmie się za siebie i być może uda mu się poprawić swoje notowania u kobiet. Być może. A być może po prostu przestanie żyć ułudą i marnować swój czas i zasoby na granie w grę, która
  • Odpowiedz