Wpis z mikrobloga

@Sylar69: Nie wiem, na zagranicznych sajtach widziałem że nie tylko ja tak robiłem. W żargonie anglojęzycznym nazywa sie to piss jug. Niektórzy nawet naciągają balonik na taką butlę i po fermentacji zaciągają się wytworzonym gazem. Podobno daje po mózgu.
  • Odpowiedz