#anonimowemirkowyznania Od jakiegoś czasu zastanawia mnie jedna rzecz. Jestem od lat w małżeństwie z moim mężem. Dobrze nam razem i ogólnie mówiąc dogadujemy się, ale od kilku miesięcy zaczęłam sypiać ze swoim szefem. On też jest żonaty i z wiadomych względów utrzymujemy to w tajemnicy przed naszymi partnerami. Ostatnio rozmawiałam z moją koleżanką w pracy i spytała mnie jak ja tak mogę robić, że tak nie powinnam, i że jest to złe. Nie wiem czy coś ze mną jest nie tak, ale w jaki sposób ja komukolwiek przez moje postępowanie szkodzę? U nas w pracy praktycznie każdy kogoś ma na boku, a ja nie jestem odosobnionym przypadkiem. Zresztą mój mąż pewnie też kogoś ma. Po za tym on nic o tym nie wie. Jak to się mówi: "czego oko nie widzi, tego sercu nie żal." Nie wiem jakby zareagował gdyby się o tym dowiedział. Nie lubię mieć przed nim tajemnic, ale nie mogę mu tego powiedzieć. Zastanawia mnie, to dlaczego miałby mieć coś przeciwko? W domu seksu mu nie odmawiam, zabezpieczam się, więc nie grozi mu wychowywanie cudzych dzieci. Zresztą mamy swoje własne. W domu jestem przykładną żoną, dbam o niego, dzieci i dom. Czy w moim postępowaniu jest coś złego jeśli tak, to co i dlaczego? Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Mam przez to wszystko mętlik w głowie.
@AnonimoweMirkoWyznania: po co ci maz? nie prosciej nie miec meza, robic sexy z kim sie chce bez ranienia innych....zreszta w------e mam na te prymitywne problemy, mam kapelusz i jade pociagiem
Chamskość tej zarzutki przerasta wszystko co tutaj można zobaczyć, jakim kompletnym dzbanem trzeba być żeby myśleć że ktoś się na to nabierze, niestety ocena -2/10
OkiełznanyDaniel: Z własnego doświadczenia Ci powiem, że w takim układzie nie ma nic złego póki nie pojawią się uczucia u którejś ze stron. Zawsze kończę taki 'związek na boku' jak kochanka zaczyna za dużo oczekiwać i czuć coś więcej. Warto postawić sobie pewne granice i ich nie przekraczać.
I póki się nie wyda jest dobrze. A jak się wyda to trzeba umieć zachować pokerową twarz i kłamać.
Zdrada to swinstwo. Przyrzekasz komuś wiernosc i uczciwość. Ktoś wierzac w to ofiaruje Ci siebie, buduje na tej wierze i zapewnieniu o szczerości Twoich intencji życie. Zdrada to podle wykorzystanie czyjejś miłości i zaufania - to są ze wartości bardzo ważne. Zdrada jest krzywda dla osoby zdradzanej bo okrada z czegoś, co przyrzeczono jej dobrowolnie, ona zas w dobrej wierze na tym zapewnieniu buduje swój świat
@AnonimoweMirkoWyznania: nie pojmuję takich postów jak ten. Czym jest zdrada? Oszustwem. Czym jest oszustwo? Wielką chujnią. Czy osoby, które nas oszukują w jakimkolwiek temacie traktujemy jak przyjaciół? Czy cheater w grze online jest dobrym kompanem do rozrywki? Osoby, dla których nie istnieje coś takiego, jak zdrada, powinny szukać takiego partnera, dla którego otwarty związek to nic niezwykłego. Jeśli temat jest dogadany - a prujcie się dowoli z kim tylko chcecie.
Od jakiegoś czasu zastanawia mnie jedna rzecz. Jestem od lat w małżeństwie z moim mężem. Dobrze nam razem i ogólnie mówiąc dogadujemy się, ale od kilku miesięcy zaczęłam sypiać ze swoim szefem. On też jest żonaty i z wiadomych względów utrzymujemy to w tajemnicy przed naszymi partnerami. Ostatnio rozmawiałam z moją koleżanką w pracy i spytała mnie jak ja tak mogę robić, że tak nie powinnam, i że jest to złe. Nie wiem czy coś ze mną jest nie tak, ale w jaki sposób ja komukolwiek przez moje postępowanie szkodzę? U nas w pracy praktycznie każdy kogoś ma na boku, a ja nie jestem odosobnionym przypadkiem. Zresztą mój mąż pewnie też kogoś ma. Po za tym on nic o tym nie wie. Jak to się mówi: "czego oko nie widzi, tego sercu nie żal." Nie wiem jakby zareagował gdyby się o tym dowiedział. Nie lubię mieć przed nim tajemnic, ale nie mogę mu tego powiedzieć. Zastanawia mnie, to dlaczego miałby mieć coś przeciwko? W domu seksu mu nie odmawiam, zabezpieczam się, więc nie grozi mu wychowywanie cudzych dzieci. Zresztą mamy swoje własne. W domu jestem przykładną żoną, dbam o niego, dzieci i dom. Czy w moim postępowaniu jest coś złego jeśli tak, to co i dlaczego?
Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Mam przez to wszystko mętlik w głowie.
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #zalesie #wyznanie #pytanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
źródło: comment_hqI6zhQZTxf1ZlMmsi7co1Z7b05AD3YR.jpg
PobierzI póki się nie wyda jest dobrze. A jak się wyda to trzeba umieć zachować pokerową twarz i kłamać.
Też nie rozumem takiego piętnowania zdrad.
Zdrada to swinstwo.
Przyrzekasz komuś wiernosc i uczciwość. Ktoś wierzac w to ofiaruje Ci siebie, buduje na tej wierze i zapewnieniu o szczerości Twoich intencji życie. Zdrada to podle wykorzystanie czyjejś miłości i zaufania - to są ze wartości bardzo ważne. Zdrada jest krzywda dla osoby zdradzanej bo okrada z czegoś, co przyrzeczono jej dobrowolnie, ona zas w dobrej wierze na tym zapewnieniu buduje swój świat
źródło: comment_P00VtsoA3qMNXBuTfuD3gL7JWbEFPGQf.jpg
PobierzZaakceptował: Eugeniusz_Zua}