Wpis z mikrobloga

  • 1
@dymel Jack Wolfskin Gossamer. Jestem w miarę zadowolony. Na pewno nie nadaje się do grubszego biwakowania, bardzo niski, więc nawet ciężko się przebrać itp. Ale do takiego rowerowania, szybka nocka i jedziemy dalej spisuje się ok. Całkiem sprawnie się rozkłada, można samą moskitierę, gdyby z tropikiem było za ciepło. Waga i rozmiar chyba akceptowalny, zwłaszcza jak się oddzielnie przepakuje zamiast całość do jednego pokrowca.
  • Odpowiedz