Jeżeli dopiero planujesz budowę domu, to byłoby super, abyś zaczął negocjować już teraz, zanim jeszcze zaczniesz szukać działki i rozmawiać z wykonawcami. Okazji do uzyskania lepszych warunków mamy na co dzień naprawdę dużo – możesz wynegocjować rabat na telefon, stolik w restauracji czy dodatkową usługę. To czasami drobne rzeczy, ale im częściej będziesz rozmawiał i targował się o małe kwoty w „codziennym” życiu, tym łatwiej będzie ci negocjować podczas budowy.
Staraj się być asertywny i walcz o swoje przy każdej okazji. Praktyka jest kluczem do sukcesu.
Musisz mieć wewnętrzne przekonanie o tym, że warto negocjować!
Jeżeli będziesz przekonany, że jesteś w stanie wywalczyć lepsze warunki współpracy, to często ci się to uda.
Jeżeli uwierzysz, że teraz wszyscy wykonawcy dyktują ceny i wybierają sobie klientów, to twoja pozycja negocjacyjna będzie znacznie słabsza.
I przechodząc do rzeczy... zapraszam do podsłuchania kolejnego podcastu!
Oprócz nagrania przygotowałem też obszerny zapis całego nagrania. To swego rodzaju test – jeżeli się przyjmie, transkrypcje będą częściej Przyznaję, że jestem nieco przerażony ilością tekstu
Zależało mi na tym, aby ten odcinek był w miarę uniwersalny. Każde negocjacje są inne i inaczej rozmawia się z wykonawcą stanu surowego, a inaczej z elektrykiem. Są jednak pewne zasady, które należy stosować przy każdych negocjacjach – także tych poza placem budowy.
Podcast jest dostępny także w iTunes i Spotify ( https://open.spotify.com/show/2HlXlTD5yPjbqrVqKOMVAI ). Przyznaję, że nie do końca rozumiem, jak to wszystko działa i czy dobrze udostępniam moje podcasty. Ktoś pomoże?
@chafer: ja zbierałem oferty od wykonawców w zeszłym roku... i to jakaś masakra była.. sam fundament wyceniali mi nawet 2x drożej niż firma, która ostatecznie go zrobiła. A i tak jak się podliczy cenę materiału i to co zostaje na robociznę, to stawkę mieli jak wykopowy informatyk 15k zł Teraz ściany i resztę idą, już widzę ile dałem się skroić na ścianach, no ale wziąłem "wygodnie" z materiałem po stronie wykonawcy.
@chafer: to teraz tak, jak mam cenę najkorzystniejszą dajmy X i mam jeszcze 2 inne ceny - 1,5X i 2X To co powinienem zrobić? Bo według Ciebie to jak z 2X znegocjuję 30% to już jest fajnie... ale dla mnie nie jest, bo to się robi około 1,4X czyli dalej znacznie wyżej. Jak z 1,5X znegocjuję 30% to się robi 1,05X - no fajnie, już jestem blisko najniższej ceny, ale dalej
@mar111cin: Sens jest negocjować w sytuacji, kiedy chcesz z daną firmą współpracować. Czyli:
Masz ofertę X, 1,5 X i 2X. Chcesz współpracować z "2X" więc negocjujesz 30% i masz 1,4X. Decydujesz się na odrzucenie najtańszej oferty (brak referencji, zaufania, cokolwiek).
Dzięki temu masz dwie oferty: 1,5 X i 1,4X. I negocjujesz dalej. To, że ktoś daje za wysokie ceny czasami świadczy o tym, że szukał frajera, ale czasami po prostu dlatego,
@chafer: najpierw zrobiłem małe rozeznanie w rynku, mniej więcej wiedziałem na ile firmy wyceniają budowę całego domu sama robocizna. Mniej więcej wyliczyłem koszty materiałów (i gdyby nie rosnące ceny, to powiem, że pomyliłbym się o jakieś 10% max, zresztą często robię kalkulacje w innej branży, to wiedziałem już mniej więcej jak to ugryźć). Jak gość mi zaproponował wykonanie całości z materiałem w takiej cenie, że mi wychodził materiał na vat23 +
Jeżeli dopiero planujesz budowę domu, to byłoby super, abyś zaczął negocjować już teraz, zanim jeszcze zaczniesz szukać działki i rozmawiać z wykonawcami. Okazji do uzyskania lepszych warunków mamy na co dzień naprawdę dużo – możesz wynegocjować rabat na telefon, stolik w restauracji czy dodatkową usługę. To czasami drobne rzeczy, ale im częściej będziesz rozmawiał i targował się o małe kwoty w „codziennym” życiu, tym łatwiej będzie ci negocjować podczas budowy.
Staraj się być asertywny i walcz o swoje przy każdej okazji. Praktyka jest kluczem do sukcesu.
Musisz mieć wewnętrzne przekonanie o tym, że warto negocjować!
Jeżeli będziesz przekonany, że jesteś w stanie wywalczyć lepsze warunki współpracy, to często ci się to uda.
Jeżeli uwierzysz, że teraz wszyscy wykonawcy dyktują ceny i wybierają sobie klientów, to twoja pozycja negocjacyjna będzie znacznie słabsza.
I przechodząc do rzeczy... zapraszam do podsłuchania kolejnego podcastu!
Oprócz nagrania przygotowałem też obszerny zapis całego nagrania. To swego rodzaju test – jeżeli się przyjmie, transkrypcje będą częściej Przyznaję, że jestem nieco przerażony ilością tekstu
Link: https://blog.poradnik-budowlany.com/jak-negocjowac/
Zależało mi na tym, aby ten odcinek był w miarę uniwersalny. Każde negocjacje są inne i inaczej rozmawia się z wykonawcą stanu surowego, a inaczej z elektrykiem. Są jednak pewne zasady, które należy stosować przy każdych negocjacjach – także tych poza placem budowy.
Podcast jest dostępny także w iTunes i Spotify ( https://open.spotify.com/show/2HlXlTD5yPjbqrVqKOMVAI ). Przyznaję, że nie do końca rozumiem, jak to wszystko działa i czy dobrze udostępniam moje podcasty. Ktoś pomoże?
Zapraszam do słuchania (i czytania).
Sławek Zając
"Jak się wybudować i nie zwariować"
nie każdy ma możliwość albo chęci słuchania - gdyby nie to to bym olał temat - dzięki zapisowi przeczytałem co masz do powiedzenia
oby tak dalej
Teraz ściany i resztę idą, już widzę ile dałem się skroić na ścianach, no ale wziąłem "wygodnie" z materiałem po stronie wykonawcy.
Z czego budujesz dom? Może materiał poszedł na coś innego?
"Jak ktoś mi wyskakuje z ceną 2x wyższą niż inni, to jest w ogóle sens negocjować?"
Tak, bo może się okazać, że zejdzie po pierwszej rozmowie o 30% :)
Jeżeli mamy dużo ofert i jedna jest 2x wyższa to najczęściej:
- Wykonawca wszystko policzył na oko, przyjął jakieś wartości
i mam jeszcze 2 inne ceny - 1,5X i 2X
To co powinienem zrobić?
Bo według Ciebie to jak z 2X znegocjuję 30% to już jest fajnie... ale dla mnie nie jest, bo to się robi około 1,4X czyli dalej znacznie wyżej. Jak z 1,5X znegocjuję 30% to się robi 1,05X - no fajnie, już jestem blisko najniższej ceny, ale dalej
Masz ofertę X, 1,5 X i 2X. Chcesz współpracować z "2X" więc negocjujesz 30% i masz 1,4X. Decydujesz się na odrzucenie najtańszej oferty (brak referencji, zaufania, cokolwiek).
Dzięki temu masz dwie oferty: 1,5 X i 1,4X. I negocjujesz dalej. To, że ktoś daje za wysokie ceny czasami świadczy o tym, że szukał frajera, ale czasami po prostu dlatego,
Mniej więcej wyliczyłem koszty materiałów (i gdyby nie rosnące ceny, to powiem, że pomyliłbym się o jakieś 10% max, zresztą często robię kalkulacje w innej branży, to wiedziałem już mniej więcej jak to ugryźć).
Jak gość mi zaproponował wykonanie całości z materiałem w takiej cenie, że mi wychodził materiał na vat23 +