Wpis z mikrobloga

#przegryw #psychologia #psychologiaprzegrywu

Mam do was dwa pytania:

1. Nienawidzicie siebie ogólnie? A może nienawidzicie tylko konkretnych subosobowości lub tego czego w sobie nie akceptujecie?
2. Czy potraficie wyczuć swoje demony? Głos wewnętrzny który mówi ci "nie dasz rady" albo "nie zasługujesz na nic" czy "jesteś gorszy od innych" ?
3. Czy boicie się śmierci?
  • 25
1 z nienawiści wyszłam, trwała głównie przez czas gimnazjum do początku 21 roku życia
2 jak to wyczuć XD w sensie no chyba człowiek jest świadomy jak słyszy w głowie takie myśli, no to jak najbardziej
3 oczywiście, tym bardziej przez pewne sytuacje jakie się w moim życiu wydarzyły

fajnie, że pytasz, aż się chce odpowiadać :D
@fucked_up:
1. Generalnie chyba nie jestem najgorszym człowiekiem na ziemi, ale mam kilka rzeczy, które bym w sobie zmieniła.
2. Tak, mój wewnętrzny krytyk odzywa się najgłośniej przed naprawdę wielkimi wyzwaniami, na co dzień raczej nie.
3. Nie. Jedyne, czego mogłabym obawiać się w kontekście umierania, to tego, że czegoś tu nie dokończę, lub że nie przeżyłam życia tak, jak powinnam była.
@fucked_up Z wygladu wszystkiego w sobie nienawidze, moj glos jest dosyc rozny od sytuacji i nie, nie boje sie smierci. Nie mam nic do stracenia, wszystko na czym mi zalezalo tego juz nie ma
@fucked_up Sam nie wiem co by sprawilo ze chcialbym byc szczesliwy tak szczerze, nie chce budowac swojego szczescia na drugiej osobie bo na tym sie przejechalem. Denerwuje mnie moja nie moc w tej sytuacji nawet powiedzenia co by mnie uszczesliwilo
@HarrsonDW: rozmawialem kiedys z psychologiem, wlasciwie tego konkretnie widzialem tylko raz w zyciu. Powiedzial ze naprawianie swojego zycia, wychodzenie z problemow, depresji i tym podobnych nalezy zaczac od wizji. Chodzi o to zeby doklanie odrecznie opisac na papierze, jak chcialbys zeby wygladalo twoje zycie? Dopiero kiedy sie nad tym zastanowisz (taki projekt moze zajac wiecej niz 15 minut, moze raczej godzin albo dni?) i dokladnie opiszesz - wtedy mozesz powiedziec ze
@fucked_up:
1) Nienawidzę niektórych swoich genów, które wygenerowały cały mój przegryw ogólnie.
2) Jestem realistą i lubię suche fakty. Nikt mi nic nie mówi mówić, a psychiczny aż tak nie jestem.
3) Nie. Kalectwo gorsze niż śmierć.
@HarrsonDW: chodzi tez o metaprogramy nlp jesli dobrze pamietam, albo prosciej mowiac nie uciekanie od cierpienia czy tego czego nie chcemy, a dazenie do tego czego chcemy, ale ciezko miec wizje czegos pozytywnego, albo jasnego celu kiedy go sobie nie okreslilismy. Musisz miec cel i wizje tego do czego dazysz. Depresja przeslania wszystko i nie myslisz "O #!$%@? co by tu dzisiaj zajebistego zrobic?", tylko myslisz "#!$%@? co zrobic zeby uniknac
@HarrsonDW: to ja jestem OPem

1. Nienawidze i nie moge zaakceptowac "niektorych czesci siebie", inne te ktore uwazam za dobre doceniam
2. Mysle ze odczuwam to bardziej jako emocje niz konkretny glos w myslach, wynikaja z przekonan na temat siebie
3. Tak, choc duuzo bardziej samego momentu umierania niz smierci rozumianej jako niebyt, nicosc