Aktywne Wpisy
concordxxx +11
Miał ktoś z was problem z gówniarzami jeżdżącymi na motokrosach po waszym waszym podwórku? Przejeżdżają codziennie kilka razy jakieś 10-15 metrów. Mieszkam na wsi w zacisznej okolicy gdzie są raptem 3 domy i to pierdzenie staje się już mega irytujące... Powiedzmy że ten przejazd przez moje (a raczej moich rodziców) podwórko jest dla nich skrótem bo mają do przejechanie te 500-1000 metrów mniej i zapewne to jest jedną z przyczyn (ale też
ZenonBis +7
Potrzebuję pomysłów na przestępstwa bez ofiar karane więzieniem (produkcja narkotyków odpada, pochopnie obiecałem rodzicom, że tego robić nie będę)
Mam do was dwa pytania:
1. Nienawidzicie siebie ogólnie? A może nienawidzicie tylko konkretnych subosobowości lub tego czego w sobie nie akceptujecie?
2. Czy potraficie wyczuć swoje demony? Głos wewnętrzny który mówi ci "nie dasz rady" albo "nie zasługujesz na nic" czy "jesteś gorszy od innych" ?
3. Czy boicie się śmierci?
Komentarz usunięty przez autora
2 jak to wyczuć XD w sensie no chyba człowiek jest świadomy jak słyszy w głowie takie myśli, no to jak najbardziej
3 oczywiście, tym bardziej przez pewne sytuacje jakie się w moim życiu wydarzyły
fajnie, że pytasz, aż się chce odpowiadać :D
1. Generalnie chyba nie jestem najgorszym człowiekiem na ziemi, ale mam kilka rzeczy, które bym w sobie zmieniła.
2. Tak, mój wewnętrzny krytyk odzywa się najgłośniej przed naprawdę wielkimi wyzwaniami, na co dzień raczej nie.
3. Nie. Jedyne, czego mogłabym obawiać się w kontekście umierania, to tego, że czegoś tu nie dokończę, lub że nie przeżyłam życia tak, jak powinnam była.
1) Nienawidzę niektórych swoich genów, które wygenerowały cały mój przegryw ogólnie.
2) Jestem realistą i lubię suche fakty. Nikt mi nic nie mówi mówić, a psychiczny aż tak nie jestem.
3) Nie. Kalectwo gorsze niż śmierć.
2. Nie mam czegos takiego
3. Czemu miałbym?
1. tak
2. watpie ze cos takiego istnieje
3. tak
1. Nienawidze i nie moge zaakceptowac "niektorych czesci siebie", inne te ktore uwazam za dobre doceniam
2. Mysle ze odczuwam to bardziej jako emocje niz konkretny glos w myslach, wynikaja z przekonan na temat siebie
3. Tak, choc duuzo bardziej samego momentu umierania niz smierci rozumianej jako niebyt, nicosc