Wpis z mikrobloga

@grucki: Czemu mają oglądać skutki napływu wody dopiero u siebie, w trakcie szkody, zamiast wcześniej sprawdzić co się dzieje i do problemu odpowiednio się przygotować?
  • Odpowiedz
@grucki: Niech jeździ się lansować w miejscach kryzysowych, a przy okazji niech dowie się, jak wygląda sytuacja, niech podejmie zgodnie z tym właściwe decyzje i niech pomaga, jeśli inny samorząd zwróci się o pomoc. Mnie to pasuje.
  • Odpowiedz
@976497: twierdzisz że prezydent wraz z czołowymi POKO nie potrafią wyobrazić sobie co się stanie w momencie gdy wody będzie "ponad stan" ? xD
Podaje odpowiedź, wyleje się, nie ma za co :)
  • Odpowiedz
@Elsenar: Wiadomo, co się dzieje w momencie, gdy wody będzie ponad stan, ale w jakim stopniu coś się dzieje, to lepiej dowiedzieć się na miejscu. Ponad to, to tam na miejscu są poszkodowani, a nie w Warszawie, którzy mogą potrzebować pomocy ze stolicy.

Aby oszczędzić niepotrzebnych kosztów warto sprawdzić w jakim stopniu należy uruchomić procedury awaryjne, zamiast uruchamiać wszystko co się da na przypadek olbrzymiej powodzi, bo są jakieś tam
  • Odpowiedz
Ponad to, to tam na miejscu są poszkodowani, a nie w Warszawie, którzy mogą potrzebować pomocy ze stolicy.


@976497: to może jeszcze prezes NIKu albo Trybunału Konstytucyjnego powinien się tam wybrać, skoro ludzie są w potrzebie? Zwykły bezczelny populizm i marnowanie pieniędzy podatników. Po to państwo polskie składa się z odpowiednich służb, aby ludzie kompetentni zajmowali się tym do czego zostali powołani.
  • Odpowiedz
@ropucha_paskowka: Zapominasz, że prezydent jest też hubem kontaktowym. Jeśli ktoś, jakieś służby lub jacyś urzędnicy nie wiedzą do kogo się zwrócić z jakimś problemem, to można na przykład do prezydenta, który przekieruje sprawę do odpowiedniego "Maliniaka", bo jest ich zwierzchnikiem, ma odpowiednie kontakty i jest już na miejscu.
  • Odpowiedz