Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 18
JanuszSoft Twoją wypłatą jest satysfakcja.

Ooo nie Mireczki i Mirabelki too jest wisienka na torcie JanuszSoftów.

Myślałem ze takie historie sie juz nie zdążają ale jednak.

Wracając do tematu, pierwsza firma w której pracowałem 3 lata temu posiadała wszystkie właściwości Janusz Softu ale raczkowała jeszcze ja byłem dopiero po maturze więc uznajmy ze początki są trudne.

Niedawno zadzwonił do mnie jej szef z pytaniem czy mam kogos kogo moge polecić do nowego projektu. A że wiedziałem że ziomek ze studiów szuka stażu/pierwszej pracy wcześniej ostrzegając go i specyfice firmy poleciłem go.

Poszedł na rozmowe i stało się( ͡° ͜ʖ ͡°)

Odrazu na rozmowie nie technicznej został poinformowany że jest mało wart i mało potrafi a na dodatek będzie przynosił tylko straty i z rok zajmie wyszkolenie go. Oczywiście cała rozmowa prowadzona w stylu cudowny projekt i niespotykana możliwość pracy ze światowej klasy ekspertami, sama wiedza i satysfakcja jest już wielką wypłatą.

Rozmowa przeszła na temat wypłaty co jest wisienką.

Ziomek z grupy na uczelni, 3 rok studiów, coś potrafi.

Ale wracają do negocjacji w JanuszSoft.
Powiedział skromnie 3500 PLN brutto. Co zaskoczyło JanuszSoft znaczenie. By sprowadzić studencika na ziemię kolejny raz gadka o niepowtarzalnym projekcie i szansy a dodatkowo tym ze pensja powinna być UWAGA SYMBOLICZNA. Kolega mówi mniej: 2500 PLN brutto by chociaż było tyle co w Żabce na kasie. JanuszSoft stanowczo najniższa krajowa 2250 PLN brutto to wszystko co mogę Ci zaoferować.

I teraz kulminacja wypala z tekstem: "Gdybym mógł dałbym mniej ale ustawa mi nie pozwala" XD

Po całym zajściu ziomek został zaproszony na drugi etap rozmowy rekrutacyjnej oferty za 2250 PLN brutto.

Poleciłem dwóch ziomków i pytanie czy JanuszSoft ma zamiar zorganizować konkurs 3 miesiące darmowej pracy by sprawdzić ktory jest lepszy. Zwycięzca zdobywa płatny etat i możliwości pracy w niepowtarzalnym zespole.

Ehh przypominając sobie moje początki tam, nic się nie zmieniło. Jak bym tam był i brał w tym udział.

Wiadomo że każdy musi jakoś zacząć sam pracuje od pierwszego semestru i początkowo bylo to mało kasy. Ale rok szkolenia programisty by sie do czegoś nadawał to potężna przesada. Odrazu stwierdzenie że ktoś nic nie umie bez rozmowy technicznej i ciągłe gadanie ze możliwość i satysfakcja jest zapłatą.

Mireczki i Mirabelki zapraszam do dyskusji. Jak wysoki poziom JanuszSoftu udało wam się spotkać. I jakie są wasze wspomnienia z pierwszych kroków w pracy.

#programowanie #programista15k #programista #januszebiznesu #studbaza #warszawa
  • 20
  • Odpowiedz
@ArtystaProgramista: biorąc pod uwagę że warszawa to trochę śmiesznie, przeczołgać się rok i uciekać do lepszej firmy, wątpię że kieruje nimi coś innego, pewnie chodzi im byle mieć jakiś start, parę groszy np na mieszkanie, ale nawet duże korpo są w stanie poświęcić te 3 miechy na szkolenia ale dać 2x lepszą ofertę na start, tylko niech zrobią papier bo takie korpo też mimo gdybyś to umiał to procedura taka
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
Generalnie to w każdej branży jest na starcie Januszerka. Ja w mojej pierwszej pracy jako programista, pierwszą kasę dostawałem w kopercie :D
  • Odpowiedz
@ArtystaProgramista: U mnie w jednej firmie(co prawda wtedy jeszcze branża graficzno, projektowa) była chyba taka niepisana zasada, że każdy ma minimalną krajową i reszta pod stołem.
Jak jeszcze byłem studentem, sam chciałem mieć umowe zlecenie. Więc na papierze miesięcznie zarabiałem około 80 zł.
Ale skończył się piękny czas studencki i doszło do umowy o pracę.
Z góry zaznaczyłem, że za minimalną to ja na papierze pracować nie planuje.
Więc szef
  • Odpowiedz