Wpis z mikrobloga

@HerhontMistrz: kurła ja wczoraj znalazłam podlota w parku i mnie wrony okrakały, ale dałam go na krzaki, żeby go jakiś pies nie zeżarł i teraz boję się, że też słaby był i umar.
@Plp_: we Wrocławiu na jednym z podwórek w okolicy zielińskiego jest Pan, który przyjaźni się z wronami, dokarmia je i dba o nie ()