Wpis z mikrobloga

Mirki puszczacie swoje różowe/koleżanki w drzwiach?

Szczerze przestałem to robić w jakieś 6 klasie podstawówki. Kilka dziewczyn w tym różowa zwraca mi uwagę, że jestem pozbawiony kultury - a ja po prostu wchodząc do niektórych pomieszczeń wmieszam się w tłum i nie widzę gdy jakaś kobieta jest za mną - nie interesuje mnie to. W każdym razie na tym polu jestem ciągle krytykowany.

Różowa już zapowiedziała, że to brak szacunku do drugiej osoby i zwłaszcza kobiety, nie potrafię tego przyjąć do wiadomości - bo jednak mamy równouprawnienie, a głupio też wpuszczać do przodu każdą różową bo tak.

#pytanie #zwiazki #kultura #rozowepaski

Waszym zdaniem

  • Puszczam każdą różową 50.8% (30)
  • Puszczam tylko moją różową 22.0% (13)
  • Nie zwracam na to uwagi 27.1% (16)

Oddanych głosów: 59

  • 8
@jmuhha nie ma nic tak wkurzającego, jak przy wychodzeniu z auli tłum się zbiera do drzwi, a jakiś jeden koleś stanie, zrobi zamieszanie, żeby puścić jedną babkę ¯_(ツ)/¯ trzeba wiedzieć też kiedy to robić ( )
@jmuhha: nie znalazłem odpowiedzi pasującej do mojej, więc... Owszem, puszczam zarówno swoją jak i obce, z tym, że moja ma pierwszeństwo przed obcymi oraz jeżeli za moją jest dużo obcych (powiedzmy z 6) to już puszczam tylko moją i idę za nią (nie puszczając tamtych). Czemu? Aby moja za mną nie czekała. Bo jeśli idziecie gdzieś razem to dla Ciebie ona jest ważniejsza.
@reaveres: czemu? Przecież to nie jest nic nowego. Otwieranie drzwi czy to wejściowych czy do samochodu, puszczanie przodem, zabieranie i odwieszanie płaszcza, ubieranie płaszcza, odsuwanie i podsuwanie krzesła czy nawet, uwaga, przenoszenie przez kałużę to chleb powszedni. Bo kobiety są tego warte.
@reaveres: ale! Oczywiście nic na siłę. Jeśli kobieta sobie tego nie życzy to dobrze, trzeba uszanować jej wolę.
Co do równouprawnienia to jeszcze nie spotkałem się z sytuacją, aby którejś bardzo mocno to przeszkadzało, do tego stopnia aby zrobiła jakąś awanturę.
A wiesz co jest najlepsze w tym wszystkim? ( ͡º ͜ʖ͡º)