Wpis z mikrobloga

@Zakopczak: i to jest jak najbardziej poprawne myślenie, zawsze mnie bawili ludzie, którzy np. jadą na drugi koniec miasta kupić kabelek czy inną pierdołę 5 złotych taniej bo jest taniej (mimo, że tracą na to przynajmniej godzinę jak nie więcej, przyjmując najniższą godzinową stawkę to tracą 12,70 zł netto) Xd
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 62
@Zakopczak: 15zł w jedną stronę 15-minutowej jazdy to daje prawie 3 litry wahy. Autobus jedzie 1.5h to obstawiam, że to jakieś 10-15km odległości po mieście. Pytanie czym jeździ ten koleżka, Kamazem?
  • Odpowiedz
@Zakopczak niby tak ale jednak przez ten zaoszczędzony czas zapewne nie pracujesz więc finansowo dalej na minusie względem komunikacji miejskiej. Co nie zmienia faktu że lepiej spędzić 69 w miesiącu robiąc cokolwiek innego niż siedzieć w busie xD
  • Odpowiedz
@radziuxd:

15zł w jedną stronę 15-minutowej jazdy to daje prawie 3 litry wahy. Autobus jedzie 1.5h to obstawiam, że to jakieś

10-15km odległości po mieście. Pytanie czym jeździ ten koleżka, Kamazem?

Autobus może jechać zupełnie inną trasą niż auto. Np autem można wjechać na jakąś obwodnicę, przejechać znacznie więcej kilometrów ale w dużo krótszym czasie. W 15 do 20 minut może przejechać spokojnie ze 30 km, a 10l/setkę to nie
  • Odpowiedz
@Zakopczak: ja musiałbym wyjechać dzień wcześniej, gdybym jechał autobusem, więc śmiało mógłbym porównywać cenę paliwa do wynajmu mieszkania. Czyli oszczędzam miesięcznie jakiś 1000zł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@radziuxd: 600zł / mc = 30zł/dzień = 15zł w jedną stronę = 3l benzyny.
Jadąc autostradą, przy średnim spalaniu 9l/100km to 30km, które przejedzie się w 15-20 minut. Wystarczy mieszkać blisko autostrady i mieć pracę blisko zjazdu z autostrady ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
W 15 do 20 minut może przejechać spokojnie ze 30 km, a 10l/setkę to nie jest jakieś astronomiczne spalanie.
@coma24: jasne, o ile mieszkasz przy obwodnicy i pracujesz przy obwodnicy, a 90-120km/h nie schodzi z budzika od startu do zatrzymania ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mimo wszystko nie łykam tej wersji, chętnie poznałbym wersję autora.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Zakopczak: @radziuxd: @LoordHagen: @coma24: @husky83: niby tak ale nie do końca, gdzie amortyzacja auta? Przyjmijmy że koszt eksploatacji roczny to 40% ceny rynkowej auta (tak jest dla używanych aut na jdg, jak ktoś rozlicza, więc można iść spokojnie taka wartość) to powinno się wyrównać.

Oczywiście krótki czas dojazdu oraz komfort podróży jest najważniejszy dlatego auto>autobusy
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@BartekLbn91: jeżeli liczymy amortyzację to nie było pytania, ale on napisał wyraźnie 600zł na paliwo, no i oczywiście j---ć autobusy maczetami. Też jeżdżę 20 minut zamiast półtorej godziny. (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@BartekLbn91:

Przyjmijmy że koszt eksploatacji roczny to 40% ceny rynkowej auta

Całe życie jeżdżę używanymi autami, szczegółowo zapisywałem przez długi czas wydatki i po uwzględnieniu spadku wartości ciężko się zbliżyć do takiej kwoty. To tylko przy zakupie kompletnego szrota który ląduje co dwa miesiące u mechanika (felerna Alfa lub Laguna II) jest szansa zbliżyć się do tego procenta.
  • Odpowiedz
Przyjmijmy że koszt eksploatacji roczny to 40% ceny rynkowej aut


@BartekLbn91: mam dwa auta, jedno za €600 a drugie kupiłem za €700... xD No i powiem ci, że przy holenderskich stawkach na naprawy pewnie mi tyle wyjdzie, ale mówimy o samochodach, których wartość jest niewiele większa niż złomu. A kupując auto za 5-7 tysięcy euro na pewno nie wydałbym więcej niż 500-700 rocznie na eksploatację, zakładając brak jakichś dużych awarii.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@coma24: @geuze: te 40% przyjąłem zgodnie z tym co można odliczyć będąc na działalności gospodarczej dla aut używanych(opcja mocno pesymistyczna jak się jeździ wiórem). Wiadomo jest to oporowa wartość i realnie można przyjąć pewnie z 20% jako koszty utrzymania auta uzywanego rocznie.
  • Odpowiedz
@steven44:

najlepiej sobie kupić skuter, jeszcze szybszy dojazd i spalanie 2,5 litra

W naszym klimacie opcja na pół roku, a nawet jak dość ciepło to średnio przyjemnie jeździć w deszczu. Nie bardzo rozwieziesz dzieci do szkoły/przedszkola.
  • Odpowiedz
@Zakopczak: W mnie w mieście jak dojeżdżałem 10 km do pracy to wyglądało to tak:
- auto 45 minut
- tramwaj 25-30 minut + 10 minut na dojście z i do przystanków
- rower 20-25 minut

( ͡
  • Odpowiedz
@radziuxd ja dokładnie tak jezdziłem, mieszkałem niedaleko obwodnicy, 30km od miasta, a robotę miałem przy zjeździe z tej obwodnicy. A to busem musiałem jechać do miasta i z miasta. Wychodziły mi niemal identyczne wartości.
  • Odpowiedz
Skuterem nie, ale rowerem bez problemu. Przyczepka z tyłu lub z przodu i heja.


@wojtas_mks: Chyba rekreacyjnie od czasu do czasu. Nie wyobrażam sobie regularnego dojeżdżania z przyczepką rowerową przez cały rok w błocie, słocie i deszczu. Tzn nie twierdzę że się nie da, ale jest w medycynie nazwa na tę jednostkę chorobową.
  • Odpowiedz