Wpis z mikrobloga

@Phantomhivve: no ja byłem drugi raz w tym roku i ani przez moment nie poczułem niebezpieczeństwa. No chyba że jak wracałem dzisiaj o 2 w nocy jakimiś zadupiami i jakiś murzyn wydzierał #!$%@? na innego xd
  • Odpowiedz