Wpis z mikrobloga

@kubik78: Kotom wychodzącym nie zakładamy żadnych obroży, ponieważ istnieje ryzyko, że się na niej po prostu gdzieś powiesi na jakiejś gałęzi, albo udusi się próbując ją sobie zdjąć. Jak wychodzisz z kotem na smyczy i masz go na oku, to spoko.

Trzeba wyjąć kleszcze.
@kubik78: Najlepiej po prostu nie zakładaj tego kotu. Kup mu krople na kark albo tabletkę. Wszystkie obroże przy kotach są ryzykowne, bo nigdy nie wiadomo, co one sobie wymyślą. Dopiero co wczoraj czytałam o kocie, który sobie przednie łapy wsadził w taką obrożę.