Wpis z mikrobloga

@michaszekpetarda: U mnie z Wólczanką to taka miłość przez nienawiść. Mam dużo koszul, wszystkie się zajebiście nosi. Są cienkie, miękkie i ogólnie wygodne. Ale jak przychodzi do prasowania do wyrywam sobie włosy z głowy. Zanim ją powieszą to od razu jest pogięta.