Wpis z mikrobloga

Czas na podsumowanie tej jakże długiej wyprawy ;)
Niestety jestem już w domu, z bólu ud i kolan ciężko było zasnąć, ale jakoś się udało.
Jak wróciłem? Zadzwoniłem do narzeczonej i po mnie przyjechała. Byłem tak zniszczony fizycznie po tym odcinku, że nie mogłem podnieść się z ławki, na której na nią czekałem. Dziękuję Aguś :)
Czy były jakiekolwiek szanse, żeby to przejechać? Myślę że tak, ale nie bez treningów.
Jakie błędy popełniłem. Po pierwsze miałem za mały rower i za małe koła. Będzie trzeba się rozejrzeć za większym, przed następną wyprawą. Chociaż na tym przejechałem swojego czasu bardzo dużo kilometrów, to będzie trzeba się z nim pożegnać.
Po drugie: brak ciuchów innych niż bawełniane. Pogoda była taka, że raz świeciło słońce, wtedy pot lał się ze mnie strumieniami, a czasem tak do oczu, że nic nie widziałem, a zaraz jak się słońce chowało to było przeraźliwie chłodno. Nie lubię ciepła, ale dawno się tak nie cieszyłem z promieni słonecznych. Po jednym dniu jestem mega przeziębiony.
Porwałem się z motyką na słońce. Uświadomiłem to sobie około 60 kilometra. Wtedy zrozumiałem, że nie dam rady. Gdy z bólu zaczęły lecieć łzy. Najgorszy jest wiatr. A wiało strasznie. Z górki nawet trzeba było pedałować.. Próbowałem jeszcze nie zawieść kolegi, który przygotowywał się na tą podróż parę miesięcy i resztkami sił przejechałem jeszcze prawie 30 km. Ale nie była to radość z pedałowania, raczej walka z bólem i zmęczeniem.
Zrozumiałem, że większość Mirków miała racje, myślałem, że jestem mądrzejszy. Muszę przeprosić tylko @kolo_za_kolem że musiał przeze mnie skończyć podróż. Powiedział, że samemu nie ma dla niego sensu. Kiedyś jak przygotowany byłem fizycznie zrobiliśmy bardzo fajną wycieczkę we dwójkę. Z Chełma do Ełku. Wtedy nie chwaliłem się tym na wykopie i ukończyłem. Teraz dałem plamę i źle się z tym czuje. Parę zdjęć z tamtej podróży znajdziecie na blogu mojego kumpla Konrada: https://kolozakolem.wordpress.com/2018/09/16/wschodni-styk-kultur-cz-1/ No ale teraz jak oglądam te zdjecia to było mnie 30 kg mniej... No i jeździłem bardzo dużo. Więc jeśli ktoś jest chociaż trochę wysportowany - polecam. Najlepsza i najtańsza przygoda. :)
PS. Nie poddaje się. Zaczynam diętę, nie od poniedziałku, nie od jutra tylko dziś. Zaczynam od spacerów i basenu. Co jakiś czas będę wrzucał i informował o postępach. Cel jest jasny. 95 kg. Myślę, że do wiosny dam radę.
PS2. Dziekuję za bardzo dużo pozytywnych informacji na pw. Myślę że na większość odpisałem, ale bylo ich bardzo dużo, wiec mogłem pominać - wybaczcie.
#przemianahbra
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hbr: chłopie, weź się za siebie nie tylko dla siebie, ale i dla narzeczonej i dla kolegi (żeby nie musiał kończyć przedwcześnie wypraw) ( ͡º ͜ʖ͡º)
Powodzenia!
  • Odpowiedz
  • 1
Myślałem, że większość wpisów będzie nabijająca się. Miło się zaskoczyłem.

@hbr nie ma co kopać leżącego ( ͡º ͜ʖ͡º)
Przygotuj się na następny rok i fizycznie i sprzętowo, bo np ciuchy bawełniane tylko przeszkadzają.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@hbr: Ale czemu tylko basen i spacery? Rower jest świetny, tylko cel zbyt trudny sobie postawiłeś. Rower przede wszystkim, tylko krótkie trasy, za to częściej. Kondycję masz niezłą, skoro dałeś radę tak wiele kilometrów zrobić bez przygotowania (serio, szacun), rób 1/3 tego dziennie, albo co drugi dzień, żeby organizm się zregenerował, a to i tak będzie mega dużo. A basen i spacery dla zabawy i innego relaksu (
  • Odpowiedz
@hbr: powodzenia! Nie jezdzij w samej bawelnie! koniecznie kup sobie kurtke. Jak jest bardzo cieplo wystarczy jakas po prostu przeciwwiatrowa; bo na rowerze zawsze bedzie odrobine zimniej niz nie na rowerze.
jednakze
Po wielu latach doswiadczenia radze- jak planujesz jezdzic w dluzsze trasy: polecam kupic porzadna kutrke od kazdego przypadku pogodowego: na przyklad z technologia softshell. Lubie te kurtalki bo sa wmiare dobrze oddychajace, dobrze oddaja cieplo, ale nie przepuszczaja
  • Odpowiedz
60 kilometra.m jeszcze prawie 30 km


@hbr:
Czyli prawie 90. Mogłeś dobić do 100 dla równego rachunku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Powiedział, że
  • Odpowiedz