Wpis z mikrobloga

Poniższe zdjęcie przedstawia mój nadpalony rower - ostatnią materialną część mnie, jaką odebrałem dziś z Warszawy, na tle miejsca, gdzie na zawsze zostanie sporo tych niematerialnych fragmentów.

Dokładnie siedem miesięcy temu wyprowadziłem się z już praktycznie pustego mieszkania w budynku w tle. Rower czekał na mnie przez całe siedem miesięcy na parkingu podziemnym, nieprzypięty do niczego.
Siedem miesięcy zajęło mi zebranie się na powrót tam i powiadam wam, że choć opuszczenie tamtego miejsca było jedną z najlepszych rzeczy, jakie zrobiłem w życiu, to ciężko opisać mi uczucie, jakie towarzyszyło powrotowi w te same uliczki, te same drzwi i te same korytarze, które przemierzałem setki razy.

Błędy zostały popełnione, wnioski zostały wyciągnięte - mam nadzieję, choć pewnie jeszcze przez wiele miesięcy będę bał się skonfrontowania teorii z praktyką. Zamykam ten rozdział, pamiętając o tych wszystkich dobrych chwilach i tych wszystkich złych, których być może dało się uniknąć, ale nie będzie mi nigdy dane się tego dowiedzieć.

Zacząłem tę historię tu, na wykopie i tutaj ją zakończę.

Adios, Warszawo.

#feels #warszawa #zwiazki
NoMercyIncluded - Poniższe zdjęcie przedstawia mój nadpalony rower - ostatnią materia...

źródło: comment_AGbuwttwDbsohAkSoGnNY6TDEU8hkT0b.jpg

Pobierz
  • 4