Wpis z mikrobloga

@PanPanadol: @WD-40: to jest doświadczenie jednego pokolenia. Kolejne wrócą już do normy gdzie to starsi wiedza więcej. Chyba ze postęp technologiczny skoczy znów podobnie jak w latach 90 xx wieku i 2000 xxi.
Aczkolwiek to co umiemy sobie teraz ewentualnie wyobrazić jako taki skok to np. interfejsy neuralne które i tak byłyby skrajnie osobiste.
  • Odpowiedz
to jest doświadczenie jednego pokolenia


@motaboy: pomyśl w jakich czasach żyjemy. Na naszą młodość przypadła jedyna sytuacja w historii gdzie to młodsi znają się bardziej.
  • Odpowiedz
@WD-40 parę lat temu mój wujek ze wsi obok (nie taki stary w sumie miał może 37 lat wtedy) kupił sobie pierwszy komputer i internet Orange i poprosił mnie żebym wpadł podłączyć mu kompa, modem i pokazać te internety za flaszkę. No to wpadłem, wszystko pięknie podłączyłem, założyłem maila, facebooka pokazałem stronki o samochodach, o hodowaniu kwiatów i innych jego zainteresowaniach. Wszystko pięknie, zbieram się do wyjścia. A wujek: ej, młody
  • Odpowiedz
  • 2
@WD-40 "Kaslyn weź zobacz co z komputerem bo wolno chodzi"
"Tate, mówiłam żebyście się podłączali do mnie zdalnie jak coś instalujecie albo ściągacie"
"Tu nikt nic nie ściągał!"
A potem patrzę i pół przeglądarki #!$%@? jakimiś dziwnymi toolbarami, w historię strach patrzeć.

Za każdym razem, jak jadę do domu ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@WD-40: Ucząc trochę starszych ludzi into komputery miałem odwrotną sytuację. Trzeba było ich przekonywać, że kliknięcie przycisku na myszce lub klawiaturze nie popsuje komputera który nagle przestanie działać.
Starsze pokolenie traktuje komputery jak TV czy radio gdzie włączasz i działa a jak coś namodzisz to naprawa kosztuje krocie.
To co tu opisujecie to zwykły śmietnik do naprawy w kilka minut i ciężko osobie nieogarniętej "popsuć" komputer.
  • Odpowiedz