[DawajDawaj]

Jakieś czas temu wpadłem na pomysł, żeby sprawdzić jak to jest być na diecie wegańskiej. Już od paru lat ograniczałem jedzenie mięsa, porzuciłem najbardziej tłuste mięsa, sery itp. Zrezygnowałem również ze smażenia potraw. Mogę rzec, że ten styl odżywiania na tyle mi się to spodobał, że od 3-4 tygodni nie jem kompletnie ani mięsa, ani serów, mleka, no wszystkiego co pochodzi od zwierząt. Co do samej diety, jestem w szoku jak wiele różnych kombinacji i ile smaków można uzyskać bez wykorzystywania zwierząt.
Jest mi z tym super. Nie dość, że przestałem przez swoje potrzeby żywieniowe dręczyć bezbronne zwierzęta to zyskał na tym mój portfel jak i zdrowie. Pierwsze dni były ciężkie, ale po tych nieco cięższych chwilach zauważyłem poprawę zdrowia, mam więcej sił, energii, jestem mniej senny jak i poprawie uległa jakość snu.

Ogólnie polecam każdemu wypróbować, może wam również przypadnie do gustu. Jedyny minus to problem za każdym razem jak chce sobie coś kupić. Ludzie nie potrafią zrozumieć, że wegan nie je również nabiału, serów itp.

Zobaczymy co czas przyniesie, ale myślę, że nie powrócę już do jedzenia produktów zwierzęcych.

Nie ukrywam, że do przejścia na #wege zainspirowała mnie Justyna z #bigbrother

#weganizm #jedzenie #chwalesie

[Spiff]

@DawajDawaj: Wegetariaństwo - rozumiem. Weganizm? Nie bardzo - brak mleka, miodu, jajek. To już dla mnie hardkor. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem jest włączenie diety wegetariańskiej, a ograniczenie mięsa - raz na jakiś czas pozwolić sobie na rybę, kurczaka. Całkowite zniwelowanie? Sam nie wiem, ale ja nie ekspert.

[c.....k]

@DawajDawaj: ale kompletne wyrzucenie mięsa z diety jest bez sensu, najlepiej mocno ograniczyć spożycie do 1 lub 2 razy w tyg.

[DawajDawaj]

@Spiff Też o tym myślałem, doszedłem jednak do wniosku że w hodowli na jajka czy mleko zwierzęta są również wykorzystywane oraz trzymane w niehumanitarnych warunkach. Dlatego też w mojej diecie nie ma miejsca na takie produkty. Poza tym nigdy nie przepadałem za mlekiem jajami czy serami. Nie jest to dla mnie wielka różnica, nie odczuwam tego praktycznie

[DawajDawaj]

@chlebakk Produkty roślinne są wstanie zaopatrzyć nas we wszystko to co produkty odzwierzęce. Przed zmianą diety konsultowałem się z lekarzem jak również po tygodniu dwóch oraz teraz po 4 tygodniach wykonałem komplet badań. Obecnie wyniki są dużo lepsze niż miesiąc temu

[c.....k]

@DawajDawaj: na diecie wegetariańskiej tak, na wegańskiej nie uzupełnisz aminokwasów egzogennych tak łatwo a po co się suplementować czymś takim, jak to w pożywieniu jest łatwo dostępne

[DawajDawaj]

@chlebakk: Białko roślinne i zwierzęce składa się dokładnie z tych samych aminokwasów tylko w różnych kombinacjach. Soja, nasiona, orzechy czy fasola spokojnie zaspakaja potrzeby organizmu.

[Spiff]

@DawajDawaj: No cóż, grunt, żebyś się dobrze czuł z tą dietą. Zdrowia i smacznego.

[mondrymiszcz]

@chlebakk: nie pieprz bzdur.Zachecam kazdego do sprawdzenia czy to prawda co pisze pan chlebak. A nawet gdyby to byla prawda to palilbys papierosy dlatego,ze jest tam tlen? #zelaznalogika. W gownie jak znajdziesz pestke slonecznika to tez zjesz bo sa super tluszcze w pestce?

[c.....k]

@mondrymiszcz: Ale na #!$%@? się rzucasz? Doczytam i zweryfikuję, nie zesraj się.

[pokusof]

@DawajDawaj: Dziękuję za twoje świadectwo. To pokazuje że misja Justyny przynosi pozytywne skutki.

[c.....k]

@DawajDawaj: zależy też co chcesz uzyskać, i jakie jest twoje zapotrzebowanie wydaje mi się, że czasami cięzko może być z tym pokryciem zapotrzebowania ale domyślam się że to wy jesteście bardziej doinformowani. A soja to syf.

[mondrymiszcz]

@chlebakk: bo przedstawiasz glupoty jako fakt,a teraz masz pretensje,ze ktos Cie naprostowal.

[c.....k]

@mondrymiszcz: nie przedstawiłem tego jako fakt bo nie bronię moich słów rękoma i nogami, po to są ludzie o możliwe większej wiedzy jak ci powyżej żeby mnie naprostować ale twój gównokomentarz to ścierwo najniższego kalibru, poczytam zweryfikuję jak już napisałem

[lena_malena]

@pokusof
@chlebakk
@mondrymiszcz
@DawajDawaj
@Spiff
Słuchajcie jest witamina której żadna roślina nie dostarczy- mowa o B12 . Jest ona każdemu człowiekowi bez wyjątku potrzebna do prawidłowego funkcjonowania. Każdy weganin winien ją suplementowac. Zatem zamiast się kłócić sprawdźcie. Nie jestem weganka, ale interesuje się zdrowym odzywianiem. Pozdro

[mondrymiszcz]

@chlebakk: "nie uzupelnisz". Fakt. To nie bylo pytanie,nie bylo "chyba", tylko odpisales komus,ze to fakt.

[mondrymiszcz]

@lena_malena: tej witaminy mieso tez nie ma. Tylko suplement dawany zwierzetom. Zsierzeta nie produkuja same b12 tylko bakterie znajdujace sie w glebie

[mondrymiszcz]

@chlebakk: soja to syf. Jestes jakims konkretnym debilem bo znowu piszesz bzdury. A jezeli soja to syf(chociaz tak nie jest,ale skad mialbys wiedziec skoro jestes ignorantem),to miesa tez nienpowinienes jesc bo zwierzeta hodowlane sa karmione glownie soja. Co za dzban

[c.....k]

@mondrymiszcz: Weź już #!$%@? i nie wołaj mnie. A o paszach sojowych słyszę po raz pierwszy. Nikt ze znajomych nie używa jej do karmienia trzody i bydła. Pasza to też ogólnikowa nazwa.

[lena_malena]

@mondrymiszcz z tego co mi wiadomo to w każdym mięsie jest b12 gdyż zwierzęta mają zdolność absorpcji tej witaminy z jelit , stąd zaleca się spożywanie mięsa jako źródło b12. Człowiek też produkuje b12 ale nie przyswaja jej