Wpis z mikrobloga

Jakieś czas temu wpadłem na pomysł, żeby sprawdzić jak to jest być na diecie wegańskiej. Już od paru lat ograniczałem jedzenie mięsa, porzuciłem najbardziej tłuste mięsa, sery itp. Zrezygnowałem również ze smażenia potraw. Mogę rzec, że ten styl odżywiania na tyle mi się to spodobał, że od 3-4 tygodni nie jem kompletnie ani mięsa, ani serów, mleka, no wszystkiego co pochodzi od zwierząt. Co do samej diety, jestem w szoku jak wiele różnych kombinacji i ile smaków można uzyskać bez wykorzystywania zwierząt.
Jest mi z tym super. Nie dość, że przestałem przez swoje potrzeby żywieniowe dręczyć bezbronne zwierzęta to zyskał na tym mój portfel jak i zdrowie. Pierwsze dni były ciężkie, ale po tych nieco cięższych chwilach zauważyłem poprawę zdrowia, mam więcej sił, energii, jestem mniej senny jak i poprawie uległa jakość snu.

Ogólnie polecam każdemu wypróbować, może wam również przypadnie do gustu. Jedyny minus to problem za każdym razem jak chce sobie coś kupić. Ludzie nie potrafią zrozumieć, że wegan nie je również nabiału, serów itp.

Zobaczymy co czas przyniesie, ale myślę, że nie powrócę już do jedzenia produktów zwierzęcych.

Nie ukrywam, że do przejścia na #wege zainspirowała mnie Justyna z #bigbrother

#weganizm #jedzenie #chwalesie
DawajDawaj - Jakieś czas temu wpadłem na pomysł, żeby sprawdzić jak to jest być na di...

źródło: comment_el0KADzAQIQSzLqnn22A0LS6imaycSlw.jpg

Pobierz
  • 24
@DawajDawaj: Wegetariaństwo - rozumiem. Weganizm? Nie bardzo - brak mleka, miodu, jajek. To już dla mnie hardkor. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem jest włączenie diety wegetariańskiej, a ograniczenie mięsa - raz na jakiś czas pozwolić sobie na rybę, kurczaka. Całkowite zniwelowanie? Sam nie wiem, ale ja nie ekspert.
@Spiff Też o tym myślałem, doszedłem jednak do wniosku że w hodowli na jajka czy mleko zwierzęta są również wykorzystywane oraz trzymane w niehumanitarnych warunkach. Dlatego też w mojej diecie nie ma miejsca na takie produkty. Poza tym nigdy nie przepadałem za mlekiem jajami czy serami. Nie jest to dla mnie wielka różnica, nie odczuwam tego praktycznie
@DawajDawaj: zależy też co chcesz uzyskać, i jakie jest twoje zapotrzebowanie wydaje mi się, że czasami cięzko może być z tym pokryciem zapotrzebowania ale domyślam się że to wy jesteście bardziej doinformowani. A soja to syf.
@mondrymiszcz: nie przedstawiłem tego jako fakt bo nie bronię moich słów rękoma i nogami, po to są ludzie o możliwe większej wiedzy jak ci powyżej żeby mnie naprostować ale twój gównokomentarz to ścierwo najniższego kalibru, poczytam zweryfikuję jak już napisałem
@mondrymiszcz z tego co mi wiadomo to w każdym mięsie jest b12 gdyż zwierzęta mają zdolność absorpcji tej witaminy z jelit , stąd zaleca się spożywanie mięsa jako źródło b12. Człowiek też produkuje b12 ale nie przyswaja jej