Za drobne kradzieże ma siedzieć w więzieniu 42 lata. To dłużej niż niejeden mord
Karany za mnóstwo drobnych kradzieży Bogdan Gasiński, swego czasu informator Andrzeja Leppera ws. talibów lądujących na Mazurach, ma siedzieć w więzieniu od 2009 r. aż do 2051 r. Polskie sądy dodają do siebie różne jego wyroki i obliczyły, że ma siedzieć przez 42 lata.
Zenon_Zabawny z- #
- #
- 84
- Odpowiedz
Komentarze (84)
najlepsze
trzeba by chyba obrobić kontenerowiec żeby dostać 40 lat ;)
@svatco: on się nawet nie bawił w chowanego to policja go schowała
251 dni średnio w roku po 8h, nie licząc już dojazdów czy nadgodzin.
251 dni przez 40 lat to około 10040 dni pracy. Mnożąc to razy te 8h mamy 80 320h, które spędza się w pracy.
Natomiast w pierdlu spędzi 365 x 15 x 24 (dni, lata, godziny) co daje 131 400h
131400 - 80320 = 51 080 czyli jakieś 17,5 roku w kiciu więcej niż
Co za bzdura. Koleś siedzi w więzieniu bo jest jeb#@ym złodziejem i oszustem. Wielokrotnym recydywistą. Żył z kradziezy i oszustw - i siedzi t bedzie siedział
Jak za jednym razem za dużo zniszczysz to masz przerąbane. A jak codziennie to już spoko.
Lepiej codziennie wynosić że sklepu po 100 zl niz jednorazowo 2000
Nie róbmy z niego jakiegoś wielkiego informatora i głosiciela prawdy, bo to, co mówił Gasiński, a to, co się działo, to były dwie różne rzeczy, do tego w różnym czasie.
Gasiński był w tamtym rejonie odpowiedzialny, jeśli dobrze pamiętam, za dobrostan bydła. A że krowy padały, to wymyślił sobie bajeczkę, że to wszystko wina Arabów, którzy przylatywali tam helikopterem kupować wąglika, bo