Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania #zwiazki
Mirki i mirabelki jestem niebieskim paskiem, miesiąc temu rozpadł mi się 6 letni związek. Po prostu jedna kłótnia zbyt dużo i powiedziała, żebym się wyprowadził. Ja sam jestem uparty więc przyjąłem to na klatę i przez kilka dni spałem w osobnym pokoju (aż sobie czegoś nie znajdę). W głębi duszy miałem nadzieję, że to kolejna z tych kłótni które po prostu jednak rozejdą się po kościach. Jednak tak się nie stało. Za tą dziewczyna latałem dobre 2-3 lata i w końcu moja wytrwałość została nagrodzona. To nie tak, że nagle ją przekonałem, zawsze coś do mnie czuła, podobałem się jej ale chyba nie była gotowa wtedy na związek ze mną. byłem jej pierwszym chłopakiem. Teraz jestem w rozsypce, ona twierdzi ze już ze mną nie może być, ja nadal nie mogę ogarnąć jak tak z dnia na dzień po zwykłej kłótni jej "przeszła miłość". Spędziliśmy razem masę dobrych chwil, złych chwil (tez przez mój charakter- czasem jestem wybuchowy, ona też bywała denerwująca jak miała gorszy dzień) oraz trudnych chwil gdzie razem radziliśmy sobie z kłodami które życie rzucało nam pod nogi. W końcu rok temu uporaliśmy się z większymi problemami i już wydawało by się, że wszystko musi być dobrze. Próbuje ją przekonać, że możne ta sytuacja była wskazana (moja wyprowadzka), dzięki niej dostrzegłem ze jestem zbyt czasem nerwowy i zacząłem nad tym pracować. Mówię, że możne spróbujmy naprawić ten związek, nawet nie mieszkając razem, że może się uda i za jakiś czas znowu zamieszkamy wspólnie. Niestety nie chce dać się przekonać. Dziś pewnie znowu się z nią zobaczę bo zgodziłem się przepisać umowę internetu na nią, żeby nie zakładała nowej (dzięki temu będzie miała miesięczny okres wypowiedzenia). Nadal będę pewnie chciał ją przekonać. #!$%@? jestem w rozsypce. pocieszcie albo doradźcie co jej powiedzieć.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 19
@AnonimoweMirkoWyznania: to nie jest tak,że z dnia na dzień jej przeszła miłość. Musiałeś się o to nieźle postarać (sam pisałeś, że miałeś nadzieję że to jedna z tych kłótni, która rozejdzie się po kościach). Dziewczynie najzwyczajniej skończyła się cierpliwość do Ciebie, bo zapewne po każdej z tych kłótni nie widziała zmiany. Ciężko Ci będzie ja przekonać, że tym razem jest inaczej. Czasem lepiej odpuścić
@AnonimoweMirkoWyznania i tak to właśnie wygląda. Latami wypracowaliscie sobie jakiś sposób na kłótnie. Ty wybuchowy charakter, kłótnia jak czasem, czujesz, że się rozejdzie po kościach a tu niespodzianka. Znam to z autopsji. Każdemu kiedyś kończy się cierpliwosc, pamiętaj. To nie tak, że przestała kochać od jednego razu, to się zapewne zbierało od lat. Teraz się przelalo, stwierdziła, że ma dosyć znoszenia tego i tyle. Kocha się dalej, ale psychicznie już się nie
MagicznyJegomość: Radziłabym Ci dać jej więcej czasu, kobiety nie są takie hop skup i po prostu boi się z będzie tak samo. Bądź blisko niej jako przyjaciel a może z czasem zobaczy że się zmieniłeś. Bądź wytrwały i cierpliwy, na pewno na nią nie naciskaj bo to ją zniechęci. Kobiety po prostu nie wierzą w takie szybkie przemiany.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
OP: @Kerrigan @Ozdoba wydaje mi się, że nie był fikcją. 2 dni wcześniej jeszcze planowaliśmy wspólny wyjazd na majówkę nad morze na rowery na który się bardzo cieszyła. Starałem się nie raz, dbałem o nią, jednak czasem ze względu na swój #!$%@? charakter powiedzeniem coś niemiłego, szczególnie kiedy chciałem wyjść z jakąś inicjatywą i widziałem już w jej minie jakieś dziwne #!$%@?. Sama przyznała, że zdarzają jej się miny ale stara