Wpis z mikrobloga

pokaż mi jeden kraj gdzie kształcenie "kasty robotniczej" i dosłownie mówiąc przygłupów


@Ulvarin: przykład Korei Południowej oraz Finlandii. Oba kraje były uważane za zacofane. Skupienie na powszechnej edukacji oraz masowa "produkcja" absolwentów pociagnęła za sobą gigantyczny awans społeczny.
  • Odpowiedz
@wuja_hastla: @JateHews: @Dpdp: Na przykład Szwecja - wprowadzono model z bonem edukacyjnym no i jebło (i nie, nie piszcie o imigrantach - inne kraje też mają imigrantów a nie zaliczyły takiego spadku. Taki cytat dla smaczku, więcej pod linkiem.

""I think we have had too much blind faith in that more private schools would guarantee greater educational quality," said Tomas Tobé, head of the parliament's education committee and spokesman on education for the ruling Moderate party."
mucher - @wuja_hastla: @JateHews: @Dpdp: Na przykład Szwecja - wprowadzono model z bo...

źródło: comment_xm4PIr4Sey7iwH0mPtrTuEMeVm3Dw5hJ.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@JateHews: No i w jaki sposób to wyjaśnia spadek w podstawowych umiejętnościach?

Zresztą, w USA też niektóre stany wprowadziły taki model. Efekt?

In 2006, the United States Department of Education released a report concluding that average test scores for reading and mathematics, when adjusted for student and school characteristics, tend to be very similar among public schools and private schools. Private schools performed significantly better than public schools only if
  • Odpowiedz
@mucher bon edukacyjny =/= w pełni prywata edukacja

Państwo nie powinno narzucać programów nauczania, powinna być pełna dowolność. Zdaję sobie sprawę, że byliby wtedy w państwie ludzie niepiśmienni (teraz też są, i co z tego?) i powstałyby szkoły w których uczonoby, że ziemia jest płaska (no i co, ciągle jest wielu, którzy tak twierdzą). Z drugiej strony powstałyby modele nauczania o których żaden z nas nie pomyślał, cześć z nich dobra,
  • Odpowiedz
@wuja_hastla: No właśnie nie - - wykształcisz debili, będziesz mieć społeczeństwo debili; a póki co głosy każdego w wyborach mają taką samą wagę. No ale jeśli za sukces uznać, że w Stanach powstały jednak szkoły uczące kreacjonizmu, to winszuję.

Druga sprawa Problem z prywatna edukacją/bonem jest taki, że pieniądze będą faktycznie płynąć do lepszych szkół, czyli tam gdzie jest źle - będzie jeszcze gorzej; populacja debili zwiększa się, średni poziom
  • Odpowiedz
@mucher nigdzie nie napisałem, ze szkoły uczące kreacjonizmu to sukces, nie twierdzę też, że nie będzie ludzi niewykształconych, bo będą (teraz też są, nawet ci z "papierami").

Skoro nasz państwowy system edukacji jest nieuczciwy (są gorsze i lepsze rozwiązania, mimo wszystko uważam, że taki system jest po prostu nieuczciwy) to wprowadźmy w 100% prywatny.

Nie ma porównania do innych krajów gdzie taki system funkcjonuje z prostego powodu...

To o czym piszesz
  • Odpowiedz