Wpis z mikrobloga

@Plp_: miłej kupy, mi kiedyś w takiej kawie z Włoch, próżniowo zapakowanej niby, po jakiś kilku latach zalągł się mały robalek, był w środku, nie wiem jak tak się dostał, nie było dziury w opakowaniu, ale był mikroskopijny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Nathan00: Z mojego riserczu wynika że kawa rozpuszczalna jest niezniszczalna czasowo. Natomiast o takiej mielonej to piszą że albo dwa lata, albo syfiasty smak albo brak kofeiny albo kibelek ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Otworzyłem, pachnie ślicznie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Co prawda, zamieniła się trochę w jedną zbitą grudę, ale to tylko wizualny mankament. Zaryzykuję eksperyment dla dobra przyszłych pokoleń. To może być mały krok dla mnie, a wielki dla świata prepersów i tych eko-świrów co to nawet sałatę ze śmietników wyjadają żeby się nie zmarnowała xD
Pobierz Plp_ - Otworzyłem, pachnie ślicznie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Co prawda, zamieniła się trochę w jed...
źródło: comment_hWOoXvpzKBFFyvO6dDsuUUPia6WuhhjC.jpg
@Plp_: ja bym pił, obstawiam, że jeżeli była fabrycznie zamknięta to nic ci się nie stanie. Tam praktycznie nie ma co się zepsuć, ale jakbyś jednak umarł na zatrucie to ja nie miałem z tym nic wspólnego ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Koloses: Tate i mame pracowali w zawodach hehe "zaufania publicznego" i co chwila dostawali jakieś koszyki prezentowe z czekoladkami, ciasteczkami i kawami. No trochę sie tego uzbierało przez lata ( ͡° ʖ̯ ͡°)