Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Straasznie się stresuję na tych studiach. Godzin sporo, nauki dużo i jeszcze ciągle robię sprawozdania na laboratoria i wciąż je muszę poprawiać (i przez to trochę po łebkach robię reszte przedmiotów) + uczyć się na wejściówki. Generalnie lubię tę dziedzinę ale o ile poprzedni semestr był nawet ok to teraz poprostu nie wyrabiam ze stresu, że coś pójdzie nie tak albo, że czegoś nie rozumiem (studia mocno matematyczne więc nie polega to raczej na czystym zapamiętywaniu). Samoocena mi chyba spadła, czuję się głupi, i już sam nie wiem czego chcę (chyba lekkie wypalenie). Pomóżcie Mirki, jak wrzucić na luz czy jakoś sobie z tym poradzić (narazie pijam czasem melisę i rumianek, zawsze coś)? Bo jak tak dalej pójdzie to chyba będę musiał zrezygnować bo w końcu odbije się to na moim zdrowiu..
#studbaza #studia #stres #pomocy #psychologia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania: Zarządzanie stresem jest umiejętnością, której trzeba się nauczyć i tyle. Do tej pory byłeś ochroniony parasolem rodziców, nauczyciele ciągnęli Cię za rękę itd. Witamy w dorosłości. Rady:

Krótkoterminowo: regularny wysiłek fizyczny (min. 130 uderzeń serca przez minimum 30 min, 3 razy w tygodniu) i kontakt z innymi ludźmi (najlepiej bliskimi)
Długoterminowo: studiowanie stresu (mnóstwo prac naukowych w necie), work-balance (jeżeli studia to jedyne czym żyjesz to stres będzie częścią Twojego