Wpis z mikrobloga

Gram w tę gierkę z przerwami od kilku lat. Na głównym koncie grałem ze znajomymi, którzy zazwyczaj mieli ligę niżej, więc mmr było nie za ciekawe. Postanowiłem sobie założyć nowe konto i trochę przycisnąć żeby wbić jakąś lepsza ligę. Męczyłem miesiąc te normalne gry żeby wbić 30 level, zacząłem grać rankedy z nadzieją, że będzie chociaż 7-8 winów w tych grach rozstawiających, ale pierwsze mecze przedstawiają się następująco:
1) mid laner do 3. minuty afk, potem wszedł żeby nie można było dać remake, padł na midzie 2x, powiedział że ma lagi i wyszedł
2) adc który chyba grał pierwszy raz w tę grę z zakupionym kontem, 15 cs w 20 minut, losowo rzucane skille, support stiltowany, więc granie 3vs5
3) bot lane po first bloodzie dla enemy zaczęli się wyzywać na chacie, po czym support zaczął swój run down bota, zrobił 0-10, adc stał afk, więc znowu 3vs5
4) polski premade na bocie, piszący "xDDD" po którejś z kolei wyjebce na bocie, typy w ogóle nie zainteresowane grą, wydaje mi się, że to był jakiś typ + jego laska, bo pisali jakieś miłosne, prywatne rzeczy na czacie, wiec znowu 3vs5

No i na początek placementów 0-4 i choćbym się zesrał to nie ugram takich gierek sam, bo challanger ze mnie nie jest + dochodzi tilt. No i jak ma być dobrze? pewnie ktoś zaraz wyjedzie z tekstem, że da się wygrać 1vs9 i mam nie płakać, no ale nie da się, bo chociaż bym miał 5-0-5, to nie ugram na pięciu typów którzy są normalnymi ludźmi. Musiałem się wyżalić xD
#leagueoflegends
  • 4