Wpis z mikrobloga

Ostatnio dużo czytam na tematy wszelakie i znalazłem pismo o #apostazja

Zainteresował mnie dokładnie ten kawałek

(...) Proszę o niezwłoczne usunięcie z parafialnych zbiorów danych wszelkich informacji o mnie niezwiązanych ze statutową działalnością kościoła (sakramentami). Dotyczy to danych o stanie zdrowia, wykształceniu, zatrudnieniu, sytuacji finansowej itp.

Przypominam, iż zgodnie z art. 35 ust. 1 Ustawy o ochronie danych osobowych powyższej aktualizacji powinien Ksiądz (...)

Zacząłem się zastanawiać jakie dane ma kościół o których istnieniu nie wiemy, bo ja nie wiedziałem że może mieć dane na temat mojego zatrudnienia etc.

#przemyslenia (tagi dla zasięgu) #bekazkatoli #katolicyzm
  • 18
@animelover_97

Jesteś wtedy dzieckiem i to twoi rodzice decydują za Ciebie, więc do nich miej pretensje że Ci tam pozwolili oblać głowę wodą z solą. Ten wpis dotyczy danych jakie KK o nas posiada.
przypominam, że podawane są dane bez naszej zgody przy okazji chrztu


@animelover_97: Są podawane przez rodziców którzy odpowiadają prawnie za dziecko ergo to rodziców zgoda jest kluczowa wobec prawa. I tak jest do 18tego roku dziecka. Równie dobrze można walczyć z tym, że szkoła dostaje "nasze" dane od rodziców. HUR DUR RODZICE CO ROBICIE
@Notabene: jeszcze 15 lat temu księża po kolędzie szczegółowo wypytywali domowników o to czym się zajmują - dzieci o typ szkoły do jakich uczęszczają, a dorosłych o zawód, i obecne miejsce pracy, i wszystkie odpowiedzi skrupulatnie notowali w notatnikach

Kościół Katolicki jako organizacja ma bogate szczegółowe zbiory informacji o prawie całym społeczeństwie

ten rytuał stopniowo milcząco zanikł około 15, 10 lat temu, gdy zaczęło funkcjonować pojęcie ochrony danych osobowych
szkoła jest obowiązkowa mój drogi, chodzenie do kościoła nie


@animelover_97: To nie argument bo potentialis - może być nieobowiązkowa i taka była przez XIX wieków.

jestem za tym aby walczyć ze zmuszaniem dzieci do bycia członkiem jakiejkolwiek organizacji religijnej oraz zmuszaniem aby chodziło na nabożeństwa


@animelover_97: Duchowości trzeba uczyć od dziecka jeśli chcemy tworzyć funkcjonalną cywilizację. Równie dobrze można argumentować - Dlaczego indoktrynują alfabetem łacińskim skoro można wybrać japoński albo
jestem za tym aby walczyć ze zmuszaniem dzieci do bycia członkiem jakiejkolwiek organizacji religijnej oraz zmuszaniem aby chodziło na nabożeństwa


@animelover_97: a ja np. jestem za tym aby zmuszać je do bycia członkiem, na siłę, i aby musiało chodzić na nabożeństwa, wbrew swej woli

dzięki temu osoby te w dorosłym życiu gdy się usamodzielnią, będą czuły wrodzoną niechęć do tak rygorystycznego narzuconego im siłą kultu

profit
@Brzytwa_Ockhama: ja nie mówię że rodzice nie mogą zabierać dzieci do kościoła i uczyć je duchowości, ale tylko za ich zgodą. bo przymus daje odwrotny efekt do zamierzonego o czym napisał @spere

To nie argument bo potentialis - może być nieobowiązkowa i taka była przez XIX wieków.

to jest argument bo w każdym cywilizowanym kraju jest obowiązkowa w tym w Polsce. jeśli chętnie byś powrócił do tamtych czasów to wyślij swoje
to jest argument bo w każdym cywilizowanym kraju jest obowiązkowa w tym w Polsce. jeśli chętnie byś powrócił do tamtych czasów to wyślij swoje dziecko żeby #!$%@?ło 12h w kopalni ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@animelover_97: No i? A w każdym nie-cywilozowanym nie jest? I co z tego? Czy to argument za tym, że szkolnictwo jest stałym elementem rzeczywistości?

Nie.

Stałym elementem rzezywistości jest czas a nie szkoła.
No i? A w każdym nie-cywilozowanym nie jest? I co z tego? Czy to argument za tym, że szkolnictwo jest stałym elementem rzeczywistości?

powinna być stałym jeśli nie chcemy dopuścić aby sytuacja dzieci z ubogich rodzin była taka jak w XIX wieku

Stałym elementem rzezywistości jest czas a nie szkoła. Zresztą niby jak fakt "bycia czegoś obowiązkowym" ma implikować "konieczność do niego uczęszczania" Niektórzy rodzice nie wysyłali swoich dzieci do Hitler Jugend.
powinna być stałym jeśli nie chcemy dopuścić aby sytuacja dzieci z ubogich rodzin była taka jak w XIX wieku


@animelover_97: Super, czyli zgadzasz się z tym, że szkolnictwo nie jest stałym elementem rzeczywistości ergo wyjaśnij mi teraz to zdanie któremu właśnie zaprzeczyłeś "szkoła jest obowiązkowa mój drogi, chodzenie do kościoła nie"

Psss. Podpowiem. Właśnie napisałeś, że chodzenie do szkoły jest tak samo warunkowe jak chodzenie do Kościoła.

ty mi tu porównujesz
@Brzytwa_Ockhama:

Niby jak jest szkodliwa?

napisaem już to, szkodliwe są dogmaty o piekle i grzechach.

Wręcz przeciwnie, wymaga wykształcenia abstrakcyjnego myślenia ontologicznego o Bycie.

nikt kto nie interesuje się jakkolwiek filozofią i teologią nie myśli zbytnio o takich sprawach. po prostu większość wierzących myśli sobie że Bóg stworzył świat i tyle.

Wśród osób religijnych jest: lepsze pożycie seksualne, lepsze samopoczucie

to skąd ci się wzięło? słyszałem kiedyś o badaniu które potwierdzało
@animelover_97:

napisaem już to, szkodliwe są dogmaty o piekle i grzechach.


Niby w jaki sposób? Ja uważam je za utylitarne. Pomagają tworzyć etyczne społeczeństwo.

nikt kto nie interesuje się jakkolwiek filozofią i teologią nie myśli zbytnio o takich sprawach. po prostu większość wierzących myśli sobie że Bóg stworzył świat i tyle.


No więc "skoro sobie tak po prostu wierzą" to jaką to wywołuje u nich szkodę?

to skąd ci się wzięło?
Niby w jaki sposób? Ja uważam je za utylitarne. Pomagają tworzyć etyczne społeczeństwo.

życie w strachu przed tym że jak zrobiłeś sobie dobrze to będziesz cierpiał za to kary w piekle jest zdrowe?

aby stworzyć "etyczne" społeczeństwo nie jest potrzebna religia. Czechy nie są może dobrym przykładem biorąc pod uwagę to jak dużo jest tam rozwodów ale wcale nie mają większych wskaźników przestępczości. to samo ze Skandynawią (nie licząc imigrantów z Afryki)
życie w strachu przed tym że jak zrobiłeś sobie dobrze to będziesz cierpiał za to kary w piekle jest zdrowe?


@animelover_97: A dlaczego miałoby być nie zdrowe? Po prostu pomijasz złe rzeczy tego świata. To chyba dobrze co nie? Chcesz kogoś zabić czy co? Albo kogoś okraść, że przeszkadza Ci koncept grzechu?

aby stworzyć "etyczne" społeczeństwo nie jest potrzebna religia. Czechy nie są może dobrym przykładem biorąc pod uwagę to jak
@Brzytwa_Ockhama Z koncepcją grzechu nierozerwalnie łączy się autorytarne rozróżnienie, co jest złe, a co dobre. Koledze @animelover_97 zapewne chodziło o to, że wmawianie ludziom, że onanizm, seks przedmałżeński, in vitro, aborcja, itd. są "złe" jest szkodliwe. Ja bym poszedł dalej i powiedział, że bardzo niekorzystne dla ludzi jest przyzwyczajanie ich do myśli, że ich instynkt i doświadczenia, nauka, itd. wymagają konfrontacji z opinią pana w czapce. Dobrym przykładem jest polska szkoła, gdzie