Wpis z mikrobloga

hej motocyklowe mirki mam dylemat. jestem świeżakiem w świecie motocyklowym (nie liczę tego, że za szczeniaka jeździłem jawką 50 i motorynką), w tym roku rozpocząłem swój drugi sezon na 125. Przymierzam się do kategorii A i zastanawiam się od dłuższego czasu nad motocyklem a nawet pojemnością jaką wybiorę na pierwsze "prawdziwe moto".
Typów było kilka, począwszy od R6, CB500X, GS1200 lub GS800, MT07 kończąc na R3. I tutaj zacząłem się mocno zastanawiać - czy duża pojemność jest mi potrzebna. Aktualnie dojeżdżam na motocyklu jedynie do pracy (czasem wyskoczę na jakieś małe zakupy), połowę trasy do pracy pokonuję DK17, a później wjeżdżam w "miasto", jednak nie jest to typowa Warszawa i nie muszę przeciskać się w korku, chociaż zdarzają się wypady do Warszawy. Zastanawiam się przede wszystkim ze względu na aktualną przebudowę DK17 na której będę musiał jeździć i jazda 125 po przebudowie do najbezpieczniejszych należeć nie będzie. nad cb500x/gs myślałem, ponieważ chciałbym również motocyklem podróżować, ale to odstawiam na drugi plan. Chciałbym mieć możliwość komfortowego rozwinięcia i utrzymania prędkości 120~140, bez wibracji i wrażenia, że moto zaraz się rozpadnie. Jakieś propozycje?

#pytanie #motocykle
  • 16
@dorEk: jeśli przejeździłeś już trochę na 125tce to nie ma co się szczypać z 500tkami, tym bardziej, że widać twoje rozsądne podejście. R6 i R3 jako dojazd do pracy i - co więcej - małe zakupy to średni wybór. W sensie da się, wiele ludzi tak robi, ale dla mnie R6 to torówka (inna sprawa, że 90% R6 w Polsce toru nie dotknęły). Tu masz inne pochylenie w zakręty, inna praca
GS1200 czy 800 nie znam, nie siedziałem, nie wypowiem się.


@acdart: Ja jeździłem to się wypowiem :)

800 fajna, jak masz plan jeździć poza asfaltem. Jeśli tylko asfalt to słabo, bo mocy nie za dużo i wibruje pow. 130km/h. (powoli ginie obraz w lusterkach). Dodatkowo moto jest wysokie, jak nie ma 180 to może być mało wygodnie.
1200 bardziej uniwersalna (więcej mocy, kolo 19 na froncie, niższa kanapa), ale moto całkiem
@dorEk: Jak tak to podrzucam ci film, o którym wspomniałem.

Pomyliłem się i teraz sam nie wiem jak to jest. W każdym razie ja pisałem o CBR650F, w tym filmie mówią o CBR650R. Nie za bardzo wiem czym się różnią, ale ani jedna, ani druga nie jest stricte sportem.
acdart - @dorEk: Jak tak to podrzucam ci film, o którym wspomniałem.

Pomyliłem się...
@dorEk To takie moje spostrzeżenia:
R6 to moto na tor. GS 1200 jest ogólnie drogi w zakupie i drogi w utrzymaniu. To też spora krowa. Typowy sprzęt do kręcenia kilometrów, nie na miasto. Jeżeli jesteś fikołkowcem to może okazać się że jesteś na niego za mały ¯_(ツ)_/¯. Najbardziej uniwersalna z tego wszystkiego będzie odradzana tutaj cb500x czy GS 800. Do miasta spoko, na trasę jeżeli chcesz jeździć tymi przelotowymi w okolicach 130
@dorEk: MT07 to bardzo kiepski budzetowy motor. Okropne gumowe zawieszenie, brak mocy do komfortowej jazdy po trasie, brak slippery clutch, tandetna jakosc wykonania, 6ty bieg to chyba tylko informacyjnie jest bo nie da sie na nim przyspieszac. Sprzedalem go po 2 tygodniach i 2000km. CB500x jest jeszcze klase nizej, tani siermiezny adv, zadnych plusow poza cena nie widze. Nowa R6 to scigacz z odrobine za mala moca, trzeba go krecic caly
@dorEk żeby przy wyższych prędkościach ~130 było znośnie to raczej 600+. Turystyki są do bani w mieście bo wysoko środek ciężkości i są ogromne. Nie widziałem budżetu ale:
- KTM 790 DUKE albo ADV
- Yamaha R6
- Yamaha MT 09
- Honda f4i
- Triumph Street triple

Coś z tego bym brał.
@Argonzz: mysle, ze mozna by zalozyc zebatke o 1 zab mniejsza z przodu i moze by to troche poprawilo. Gdybym zastanawial sie nad nowym malym scigaczem to bym wzial kawasaki zx6r, 25koni wiecej i cena sporo nizsza (tu gdzie mieszkam 10tys mniej za nowego)