Aktywne Wpisy
Cancermoon +74
To było piękne uczucie do teraz je odczuwam
Przechodzę przez sytuacje z powodu których nie jeden się zabił. Nawet znam przypadek.
Płaczę albo wale w podłoge z bezsilności. Od matki jedyne co słyszę to tylko "życie to ci dopiero dokopie", albo że wcześniej nie przypuszczała że "jestem aż takim gównem."
To że to nie jest zdrowe ani normalne to wiem. Ale czy Wasze też takie są? Pytam poważnie. Na ile toksyczność rodziców jest w powszechna na tagu #przegryw, a
Płaczę albo wale w podłoge z bezsilności. Od matki jedyne co słyszę to tylko "życie to ci dopiero dokopie", albo że wcześniej nie przypuszczała że "jestem aż takim gównem."
To że to nie jest zdrowe ani normalne to wiem. Ale czy Wasze też takie są? Pytam poważnie. Na ile toksyczność rodziców jest w powszechna na tagu #przegryw, a
"Swoją drogą jeśli ktoś miałby wątpliwości czy @xandra to @xanthia to ich nie rozwieję ale wspomnę tylko, że oprócz kilku dziwnych zbiegów okoliczności jak:
- podobny nick,
- awatar,
- identyczne miejsce zamieszkania,
dochodzi jeszcze:
- podobny/prawie identyczny styl wypowiedzi i argumentacji (xD),
- wręcz maniakalne wypieranie, że na pewno nie jest xanthią,
- zachowanie
- co szczególne (moim zdaniem) ogólne zainteresowania np muzyka retro i znajomość bardzo bardzo niszowych programów do "obróbki" retro audio, które @xanthia kiedyś recenzowała i wychwalała na swoim blogu (ile jest kobiet w częstochowie, które tworzą i znają się na obróbce audio np do c64 i amigi?),
- jeśli nie troll to mamy jeszcze to:
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_a3wBT9YFdViDz2awsjCZxbLxpCFb6wOF.jpg
Oczywiście może zbieg okoliczności, ale wydawała się być na tyle z wykopem, że swoje żale wylewała gdzieś dalej w internet np na swoim blogu, a samo konto @xandra zostało założone nie tak długo po aferze i banicji @xanthia. W zasadzie nawet nie ważne czy to @xanthia czy nie, zachowuje się identycznie jak ona z wszystkiki dziwnymi cechami "oryginału" włącznie."
#xandracontent